Ery dominacji w angielskiej piłce. Największym potentatem… Liverpool

Futbol na Wyspach może pochwalić się wieloma wspaniałymi klubami, z bogatą historią, tradycją lub tymi nieco „świeższymi”, które na szczyt wskoczyły niedawno. Taki kłopot bogactwa powoduje, że kibice bez przerwy spierają się, który klub jest najlepszy. Jest to oczywiście kwestia sporna i nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Postanowiono zbadać, jak sytuacja wyglądała nie w ostatnich latach, ale w całej historii.

Ta widziała różne scenariusze, w których oglądaliśmy np. niespodziewanych mistrzów. Jedni czynili to niedługo po awansie, inni spadali z ligi chwilę po tytule. Jednak jakie kluby dominowały przez lata mając najmocniejszą pozycję? W poniższym rankingu za „erę dominacji” przyjęto każdy okres siedmiu lat, w którym drużyna zdobyła minimum siedem punktów:

– wygranie ligi – 2 pkt.
– wicemistrzostwo – 1 pkt.
– 3 lub 4 miejsce – 0,5 pkt.

W teorii taki status można otrzymać zdobywając siedem lat z rzędu wicemistrzostwo, ale w rzeczywistości nigdy się to nie zdarzyło. Każdy okres dominacji zawierał więc conajmniej dwa tytuły mistrza kraju. Maksymalny możliwy wynik to 14 (7 lat po 2 pkt.), co jednak nie udało się nikomu. Najwięcej – 12 – osiągnęły jedynie Liverpool i Manchester United.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Grafika jest dosyć prosta – im niższe słupki, tym krócej dany klub był na szczycie, lub zaliczał jakieś dość znaczne wpadki. Im wyższe, tym więcej mistrzostw zdobył klub i częściej był w TOP4. Patrząc na ostatnie lata, mieliśmy zdecydowanie najbardziej wyrównaną walkę o tytuł. Nakładały się na siebie aż trzy „paski”, co oznacza, że pokazane drużyny stosunkowo często wymieniały się na szczycie tabeli. Manchester United oddając mistrzostwa Arsenalowi czy Chelsea pozbawił się statusu jedynego „potentata”, co w przeszłości zdarzało się Liverpoolowi czy Arsenalowi. To właśnie do tych klubów należą najdłuższe serie wyłącznej dominacji. „The Gunners” mieli taką przez 10 lat (1929-1939), natomiast „The Reds” przez 14 (1976-1990).

Para królów

Biorąc pod uwagę okresy, w których „era dominacji” trafiła się również innym, konkurencji nie mają Liverpool i United. Na szczycie bez przerwy (wspomniane 7 pkt. w okresie 7 lat) spędziły kolejno 23 i 26 lat. Patrząc na poszczególne sezony, również te dwa kluby odjechały innym. Zliczając każde mistrzostwo, drugie miejsce oraz pozycje 3. lub 4., z 62 punktami prowadzi United (20-15-14), o pięć oczek wyprzedzając Liverpool (18-12-18). Od czwartego Evertonu dzieli je przepaść (33 pkt., 9-7-16), a w nią wkomponował się Arenal (45,5 pkt., 13-9-21).

Podsumowując wszystko, chyba nietrudno wskazać dwa najlepsze angielskie kluby w historii. Era Fergusona dała United możliwość rywalizacji z Liverpoolem i głównie przez nią nie można wskazać niekwestionowanego zwycięzcy. Tytuł największego potentata w historii przypiszemy jednak Liverpoolowi, który w latach 1972-1991, przez 20 sezonów, aż 18 razy był w TOP2 (11 tytułów, 7 wicemistrzostw). Wyjątkami od reguły były jedynie lata 1972 (3. miejsce) i 1981 (5. miejsce). Manchester United to niemal kopia – 22 lata z rzędu w TOP3, na które złożyło się 13 tytułów, sześć drugich miejsc i trzy trzecie. Umiejscowiliśmy go za „The Reds”, przez niewielką zadyszkę z lat 2002-2006. Tu w trakcie pięciu sezonów United tylko raz zdobyło tytuł, raz było drugie i „aż” trzy razy trzecie. Liverpool w swoim „prime” takiej zadyszki nie miał. Jakby tego było mało, „The Reds” od 1977 do 1985 roku pięciokrotnie zagrali w finale Pucharu Europy, cztery z nich wygrywając. Nieco wcześniej, w 1973 i 1976 roku, zdobyli Puchar UEFA.

To wszystko oczywiście niuanse, nad którymi na dobrą sprawę nie warto się zastanawiać. To tak, jakby porównywać Mustanga 1967 roku z Challengerem z 2010, zakładając, że mają podobne osiągi – to po prostu kwestia gustu. A docenić najlepiej oba…

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Komentarze

komentarzy