Obecne problemy Realu Madryt wyglądają dość poważnie. „Królewscy” pomimo zwolnienia Julena Lopeteguiego, nadal prezentują się bezbarwnie i sprawiają przykre niespodzianki swoim kibicom. Tyczy się to nawet transferowego okienka.
Podczas gdy w kontekście ekipy ze stolicy Hiszpanii wymienia się nazwiska Hazarda, Mbappe, Icardiego czy Neymara, Florentino Perez dokonał innego transferu. Z Manchesteru City został kupiony Brahim Diaz, który w seniorskiej piłce rozegrał…414 minut. Szokować może także kwota w wysokości 22 milionów funtów, zważywszy na fakt, że piłkarzowi za pół roku wygasał kontrakt.
To kolejny ruch Realu z myślą o przyszłości. Po kupnie Viniciusa oraz Rodrygo, Diaz jest trzecim nastolatkiem, który trafił do Madrytu w ostatnim czasie za – mimo wszystko – dość spore pieniądze. Co na to sympatycy najlepszej klubowej ekipy na świecie?
– Będziemy świetni w 2022 roku z tymi wszystkimi młodymi graczami. Co jednak z tym sezonem? Jesteśmy bliscy tego, aby w przyszłym sezonie nie zagrać w Lidze Mistrzów.
– Powinniśmy ściągnąć lepszych graczy aniżeli młodych chłopców. Potrzebujemy zawodników klasy światowej.
Zespół ze stolicy Hiszpanii w niedzielę przegrał po raz szósty w tym sezonie ligowym. Czy transfer Diaza pomoże w jakimkolwiek stopniu im wykaraskać się z tych kłopotów?