Fantasy Premier League: 5 najważniejszych meczów 14. kolejki + polecani zawodnicy

Nadchodzący weekend stoi pod znakiem meczu na szczycie w sobotni wieczór na King Power Stadium oraz niedzielnego maratonu, który zacznie się od derbów Londynu.

Bournemotuh – Everton
Data: 28 listopada 2015r. (sobota), godzina 16:00

Gospodarze, delikatnie mówiąc, nie są najsilniejszą drużyną w angielskiej ekstraklasie. Oczywiście goście również nie należą do ścisłej czołówki, ale za to ich belgijski napastnik jest jednym z najlepszych w lidze. Romelu Lukaku, bo o nim tu oczywiście mowa, znajduje się ostatnio w wybornej formie i nie powinien mieć żadnych problemów z strzeleniem gola na stadionie beniaminka. Pomagać będzie mu w tym przede wszystkim Ross Barkley, który również błysnął w ostatnim spotkaniu „The Toffees”.

Polecany zawodnik: Romelu Lukaku (Everton)

Manchester City – Southampton
Data: 28 listopada 2015r. (sobota), godzina 16:00

Przyjezdni z St. Mary’s po kilku naprawdę dobrych występach zaliczyli wtopę ze Stoke. Teraz czeka ich wyprawa na boisko wicemistrza Anglii i nic nie zapowiada ich zwycięstwa, a na pewno nie pomoże im brak pauzującego Graziano Pelle. „The Citizens” nie znajdują się ostatnio w dobrej dyspozycji i dodatkowo są zmęczeni po środowym starciu w Turynie, ale i tak pozostają faworytem sobotniego starcia. Do gry powrócił Sergio Aguero, który może strzelić Stekelenburgowi kilka kolejnych bramek w tej kampanii.

Polecani zawodnicy: Sergio Aguero (Manchester City)

HIT KOLEJKI
Leicester City – Manchester United
Data: 28 listopada 2015r. (sobota), godzina 18:30

Wielu może być zdziwionych, że to właśnie ten mecz, a nie derbowe spotkanie Tottenhamu z Chelsea został przez nas ochrzczony jako hit kolejki, ale to przecież starcie na szczycie Premier League! Pierwsze w tabeli „Lisy” podejmą u siebie depczące im po piętach „Czerowne Diabły”. Jamie Vardy będzie chciał pobić rekord Ruuda van Nistelrooya w liczbie kolejnych meczów z golem, a Chris Smalling z kolegami postara się, aby rekord ten pozostał w gablocie na Old Trafford. Do tego będziemy mieli okazję oglądać takich zawodników jak Riyad Mahrez czy Memphis Depay, więc emocji nie powinno zabraknąć!

Polecani zawodnicy: Jamie Vardy

Tottenham Hotspur – Chelsea Londyn 
Data: 29 listopada 2015r. (niedziela), godzina 13:00

O nietypowej porze rozpoczynamy niedzielne zmagania na angielskich boiskach. Do niepokonanych od dwunastu spotkań „Kogutów” przyjadą podopieczni Jose Mourinho, którzy dawni nie byli w tak słabej formie, jak własnie w tym sezonie. Patrząc na statystyki murowanym faworytem do zwycięstwa są gospodarze, ale nie możemy zapominać, że derby rządzą się swoimi prawami, a do tego przyjezdni ze Stamford Bridge to przecież urzędujący mistrzowie Anglii. Nie zmienia to jednak faktu, że to Harry Kane ma większe szanse na strzelenie bramki, niż Asmir Begovic na zachowanie czystego konta.

Polecani zawodnicy: Harry Kane (Tottenham Hotspur)

Liverpool – Swansea
Data: 29 listopada 2015r. (niedziela), godzina 17:15

Na Anfield przyjadą w niedzielę „Łabędzie” z Łukaszem Fabiańskim, jednak o punkty będzie im bardzo ciężko. Jurgen Klopp i jego zawodnicy są po ostatnim zwycięstwie z Manchesterem City w szampańskim nastrojach i raczej nie chcą psuć sobie humoru stratą punktów z bardzo słabą obecnie drużyną Garry’ego Monka. Wprost w wybornej dyspozycji znajduje się obecnie Philippe Coutinho, a wtóruje mu Roberto Firmino. Do tego należy dodać Christiana Benteke, którzy strzelił w czwartek gola w Lidze Europejskiej i powstaje nam mieszanka wybuchowa!

Polecani zawodnicy: Philippe Coutinho (Liverpool)

Kapitan na 14. kolejkę:

  1. Philippe Coutinho (Liverpool) – Brazylijczyk od momentu przyjścia na Anfield Jurgena Kloppa strzela i asystuje aż miło. Słabi obrońcy Swansea nie powinni być dla niego problemem.
  2. Harry Kane (Tottenham) – Angielski snajper strzela ostatnio jak na zawołanie, a mecz derbowy z mistrzami Anglii powinien być dla niego pozytywną motywacją.
  3. Romelu Lukaku (Everton) – Belg jest w podobnej formie co Kane, nie powinien mieć problemów z strzelaniem na bramkę Bournemouth.

 

Komentarze

komentarzy