Fantasy Premier League: 5 rzeczy, które wiemy po 8. kolejce + dużo statystyk

W weekend na angielskich boiskach działo się naprawdę wiele. Byliśmy świadkami popisu strzeleckiego Sergio Aguero, mogliśmy się również emocjonować derbami Merseyside oraz hitem kolejki na Emirates Stadium. Uporządkujmy sobie to wszystko i zobaczmy, jak to wyglądało w Fantasy Premier League.

Wielki wyczyn Sergio Aguero

Argentyński snajper powrócił do swojej wielkiej formy, ale w jakim stylu! Strzelił aż pięć goli w meczu z Newcastle United. Co prawda nie pobił Roberta Lewandowskiego, bo ten zrobił to szybciej, ale i tak jest to nie lada wyczyn. 25 punktów – jest to chyba najwyższy wynik pojedynczego zawodnika w historii Fantasy Premier League. Aż 21% wszystkich graczy miało na tę kolejkę ustawionego Argentyńczyka na kapitanie. Daje to 50 punktów, a musimy pamiętać, że część z nich użyła opcji Triple Captain, co daje kosmiczną sumę 75 „oczek”. Szczególnego pecha mają osoby, które sprzedały bohatera tego akapitu przed 8. serią gier (wie coś o tym autor tekstu). Posiadanie Aguero (13,2 mln) dało wielką przewagę w tej kolejce i pozwoliło odskoczyć lub dogonić innych w prywatnych ligach, a także ogólnym rankingu. Cena za podopiecznego Manuela Pellegriniego dopiero teraz może wzrosnąć do niebotycznej sumy, jaką na pewno byłoby 13,5 fikcyjnych milionów. Jeżeli ktoś bardzo chce go na następną kolejkę w swoim składzie, to lepiej kupić go od razu, bo potem może nie starczyć gotówki na innych zawodników.

hi-res-23cdef7df09a9b5cf7f7c9bc2b3dd17d_crop_north

Hit kolejki trochę nas zawiódł

W niedzielne popołudnie byliśmy świadkami wyczekiwanego spotkania Arsenalu z Manchesterem United. Można powiedzieć, że mecz szybko się skończył. Świetnie zaprezentował się po raz kolejny Alexis Sanchez (11,2), który ustrzelił dublet w 13 minut, jedną bramkę i asystę dołożył Mesut Özil, a dwie asysty zanotował Theo Walcott (8,6). Potem w meczu brakowało nam trochę emocji. „Kanonierzy” cofnęli się do defensywy, a „Czerwone Diabły” nie były w stanie pokonać świetnie dysponowanego Petra Cecha (5,5). Podsumowując, podopieczni Arsene Wengera przynieśli nam z tego spotkania mnóstwo punktów w każdej formacji, natomiast przyjezdni z Old Trafford zawiedli na całej linii i żaden z nich dobrze nie zapunktował. Alexis musiał opuścić boisko z powodu urazu, więc jeżeli ktoś ma miejsce dla Chilijczyka w swojej jedenastce, to lepiej się wstrzymać z kupnem i przeczekać przerwę reprezentacyjną.  Przecież nie chcemy kupować kontuzjowanego zawodnika. Warto przyjrzeć się również Özilowi, który kreuje mnóstwo sytuacji w ostatnich meczach i może łapać asysty z częstotliwością Cesca Fabregasa (8,7) z poprzedniego sezonu.

ff19edb362eb5772ec8739ecfd132d8b

Brak punktów w derbach Merseyside

Oczywiście dla fanów Liverpoolu i Evertonu, punkty zawodników w Fantasy w meczu derbowym to sprawa drugo, trzecio albo czwartorzędna. Liczy się tylko wynik. Tym razem nie satysfakcjonuje on żadnej ze stron, bo po raz kolejny byliśmy w tym pojedynku świadkami remisu. Gdy kurz bitewny opadł, a kibice ochłonęli i weszli w swoje składy w grze to zobaczyli… pustki. No bo kto zapunktował dobrze na Goodison Park? Najwięcej „oczek”, bo 9 zdobył Danny Ings (7,1) – strzelec gola dla gości. Asystował mu James Milner (6,7), który za dośrodkowanie zgarnął parę punktów. Wśród „The Toffees” granicę 3 punktów przekroczył tylko strzelec bramki dla gospodarzy – Romelu Lukaku (8,3). Obrońcy nie punktowali, bo obie drużyny nie zachowały czystego konta. Jeżeli ktoś myślał, że w derbach będzie grad goli i mnóstwo punktów do zdobycia to srogo się przeliczył. W obiecującej formie jest w tej chwili wspomniany Lukaku. Belg, jak i cały Everton mają przed sobą ciężki terminarz, ale kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje. Kto daje Triple Captaina Aguero, ten pije szampana. Warto dodać również, że remis na Goodison nie zadowolił zarządu i przelał czarę goryczy na Anfield. Wieczorem w dniu meczu gruchnęła wiadomość o zwolnieniu Brendana Rodgersa.

Ciekawe mecze beniaminków

Oprócz wielkich niedzielnych hitów, Premier League uraczyła nas w sobotę starciem beniaminków, czyli meczem Bournemouth z Watfordem, oraz beniaminka z zespołem, który awansował do elity rok temu, czyli Norwich – Leicester. Na Vitality Stadium naprawdę wiele się działo. Ponownie zaczął strzelać (tym razem już w innych barwach) Glen Murray (5,6). Wiemy, że kontuzji doznał główny strzelec „The Cheeries” Callum Wilson (5,7). Zabraknie go aż przez sześć miesięcy, więc Murray będzie miał dużo czasu żeby jeszcze sobie postrzelać. W sobotę udało mu się to tylko raz, powinien uczynić to jednak minimum dwa razy. Wykonywany przez niego rzut karny obronił Heurelho Gomes (4,5). Uratował on również swój zespół przed stratą gola, po strzale przewrotką zza pola karnego Steve’a Cooka (4,4). Zupełnie na innym biegunie był wtedy Artur Boruc (4,5), który chcąc podać piłkę do Sylvaina Distina (4,3), podarował ją Odionowi Ighalo (5,3), który bez problemu ograł Polaka i strzelił bramkę. Ciekawe sceny działy się również na Carrow Road. W składzie „Lisów” zabrakło Riyada Mahreza (6,5), czyli bohatera Fantasy w tym sezonie. Pod jego nieobecność rzut karny wykonał Jamie Vardy (6,7). Swojego gola strzelił również Jeff Schlupp (5,0), a dla gospodarzy honorowe trafienie zaliczył będący od niedawna w klubie Dieumerci Mbokani (5,7). Jak widać wiele dzieje się nie tylko w meczach na szczycie, drużyny bez wielkich gwiazd również potrafią stworzyć dobre widowisko i dobrze punktować. Jest to dla graczy Fantasy sygnał, że nie zawsze trzeba się sugerować ceną podczas wyboru składy. Tańszy zawodnik z teoretycznie gorszej drużyny, może być w grze lepszy od tuzów pokroju Hazarda.

Jose Mourinho ma wielki problem

Portugalski szkoleniowiec sam przyznał, że jeszcze nigdy w swojej trenerskiej karierze nie był w takiej sytuacji, jego drużyna nigdy nie grała tak słabo. Słowa te miały swoje odzwierciedlenie w meczu z Southampton. „The Blues” zagrali bardzo słabo, prowadzenie zawdzięczali tylko i wyłącznie geniuszowi Williana (6,8), który świetnie wykonał rzut wolny. Potem było tylko gorzej. Sadio Mane (7,9) robił co chciał z Garym Cahillem (6,3) i Branislavem Ivanovicem (6,7), a  świetne zawody rozegrał Graziano Pelle (8,1). Ekipie gospodarzy nie wychodziło kompletnie nic w ofensywie, a w defensywie popełniali mnóstwo błędów. Wystarczy powiedzieć, że w tym sezonie tylko Sunderland stracił mniej goli od drużyny ze Stamford Bridge. Mourinho nie może bronić się, mówiąc, że jest to kampania przeciwko Chelsea, bo o ile jego drużynie należał się rzut karny, to „Świętym” należały się dwa. Nieskuteczność napastników, nagłe stracenie umiejętności kreowania sytuacji przez pomocników i fatalna gra obrony składa się na katastrofę. „The Blues” na możliwe 24 punkty zdobyli 8, zajmują 16. miejsce w tabeli Premier League i tracą aż 10 „oczek” do lidera z Etihad Stadium. Zapowiada się to na prawdziwą katastrofę, a ceny zawodników Chelsea w Fantasy będą prawdopodobnie tylko spadać.

STATYSTYKI

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród wszystkich graczy (w nawiasie procent graczy, którzy posiadają danego zawodnika):
Petr Cech (31%) – Matteo Darmian (20,7%), Aleksandar Kolarov (35,5%), Nathaniel Clyne (34,3%) – Eden Hazard (30%), Riyad Mahrez (54,2%), Dimitri Payet (27,5%), Ross Barkley (24%) – Jamie Vardy (26,4%), Anthony Martial (31,6%), Romelu Lukaku (22,3%)

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród graczy znajdujących się w pierwszym 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy z pierwszego 1000, którzy posiadają tego zawodnika):
Petr Cech (45,4%) – Aleksandar Kolarov (50,2%), Chris Smalling (41,1%), Cesar Azpilicueta (35,1%) – Dimitri Payet (54,7%), Andre Ayew (30,2%), Juan Mata (45,4%), Riyad Mahrez (76,2%) – Jamie Vardy (41,4%), Graziano Pelle (52,3%), Romelu Lukaku (55,4%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana, wśród wszystkich graczy Fantasy Premier League w 5. kolejce (w nawiasie procent graczy, którzy wybrali tego zawodnika na kapitana):
Sergio Aguero (21%), Riyad Mahrez (7,8%), Eden Hazard (6,4%), Wayne Rooney (5,8%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana w 5. kolejce, wśród graczy z pierwszego 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy którzy znajdują się w pierwszym 1000 i wybrali tego zawodnika na kapitana):
Dimitri Payet (15,6%), Riyad Mahrez (13%), Romelu Lukaku (9,8%), Jamie Vardy (7,2%)

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 9,9%, Obrońcy – 27,3%, Pomocnicy – 38,1%, Napastnicy – 24,7%

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze z pierwszego 1000 Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 10,2%, Obrońcy 28,4%, Pomocnicy – 38,6%, Napastnicy – 22,8%

Jaką formacją najczęściej grali gracze FPL w tej kolejce?
3-4-3 (45,2%), 4-4-2 (25,6%), 3-5-2 (18,6%)

Jaką formacją najczęściej grali gracze z pierwszego 1000 FPL w tej kolejce?
3-4-3 (45,4%), 3-5-2 (26,9%), 4-4-2 (17,2%)

Zespół kolejki Fantasy Premier League: Arsenal Londyn (81 punktów)
Najgorszy zespół kolejki Fantasy Premier League: Newcastle i Manchester United (po 17 punktów)
Zawodnik kolejki Fantasy Premier League: Sergio Aguero (25 punktów)

Większość danych pochodzi ze strony www.fantasyfootballfix.com ze składów ustawionych na 5. kolejkę (22 sierpnia 2015r., do godziny 12:45).

Najlepszy wynik w tej kolejce:

Matt Fallon (Anglia) – 164 punkty

Łatwo było przewidzieć, że w kolejce, w której mieliśmy tak dużo dobrych indywidualnych występów, musi paść rekord punktowy. Łatwo było też przewidzieć, że najlepszy gracz kolejki musi mieć w swoim zespole Triple Captain Aguero (75 punktów!). Nie pomyliliśmy się. Anglik w swoim składzie także wszystkich najlepszych: Sancheza, de Bruyne, Pelle, Özila, Mane, Payeta i Ayew. Zresztą sami spójrzcie…

najlpeszy

Prowadzący w lidze Andrzej Twarowski i Rafał Nahorny:

Dorian Majchrzak (526 punktów)

Dorianowi kolejkę uratowali gracze Arsenalu: Sanchez, Bellerin i Cech. Łącznie dali mu 30 punktów, gdyby nie oni, to nasz lider mógłby przez brak w składzie Aguero spaść dużo niżej. Na szczęście w ogólnoświatowym rankingu zajmuje cały czas wysokie 13. miejsce.

mjchrzal

Póki co, w naszej lidze jest 3034 uczestników, ale cały czas można do niej dołączyć. Oto kod do ligi: 1907915-436327

tabela

Skład Pana Andrzeja Twarowskiego

96 punktów – w każdej innej kolejce dałoby to genialny wynik, jednak tym razem to tylko bardzo dobry rezultat. Pan Andrzej użył opcji All Out Attack oraz dał opaskę kapitańską Sergio Aguero. To właśnie Argentyńczyk zapunktował najlepiej. Poza nim na wynik złożyli się Yohan Cabaye i Alexis Sanchez.

twaro

Skład Pana Rafała Nahornego

Pan Rafał miał wielkiego pecha, ponieważ w jego składzie nie znalazł się żaden zawodnik, które w tej kolejce przekroczył próg 10 punktów, a było ich przecież wielu. Gola co prawda strzelił kapitan Jamie Vardy oraz Odion Ighalo, ale dało to zaledwie 55 punktów. Następnym razem będzie lepiej!

nahorny

 

 

 

 

 

Komentarze

komentarzy