Fantasy Premier League: Co wypaliło, a co zawiodło w 27. kolejce?

Wczoraj o godzinie 17 zakończyła się 27. kolejka, a już jutro wieczorem zacznie się 28. seria gier! Premier League nabiera tempa, a nie można zapominać o naszych składach Fantasy, bo końcówka sezonu jest przecież najważniejsza nie tylko dla zawodników, ale również dla nas – wirtualnych menedżerów.

Co wypaliło?

Marko Arnautovic

Austriak po dwóch miesiącach przerwy (ostatnią dwucyfrówkę wykręcił 28. grudnia) zaliczył w końcu udaną kolejkę, w której pokonał bramkarza rywali aż dwukrotnie. Efektem tego dostał w grze piętnaście punktów i prawie 12% wciąż aktywnych użytkowników mogło się cieszyć. Z pewnością nie jednemu z nich pomocnik Stoke uratował tę bardzo trudną kolejkę.

Leicester City

Była to na tyle słaba kolejka, że musimy się zadowolić i cieszyć z zaledwie jednej asysty Vardy’ego. Gola strzelił przecież Ulloa, którego w składzie nie ma prawie nikt. Warto jednak zaznaczyć, że podopieczni Claudio Ranieriego kończyli mecz z czystym kontem, więc solidnie zapunktował również każdy z defensorów.

Czyste konta w spotkaniu Watford – Bournemouth

Nie jednemu graczowi kolejkę mogli również uratować obrońcy „Szerszeni” oraz „Wisienek”. Są oni dość chętnie kupowani chociażby jako uzupełnienie do naszych drużyn. Z dobrej strony zaprezentowali się między innymi Heurelho Gomes oraz Charlie Daniels.

Co zawiodło?

Kapitan

W tej kolejce praktycznie nie dało się trafić z kapitanem. Zawiedli prawie wszyscy najchętniej przez nas wybierani kapitanowie, czyli Jamie Vardy, Riyad Mahrez, Harry Kane, Dimitri Payet czy Romelu Lukaku. Jedynym słusznym wyborem okazał się Mesut Özil, który zdobył jedenaście oczek, ale mu opaskę kapitańską powierzyło zaledwie 4,1% spośród wciąż aktywnych graczy Fantasy.

Wszystko

Powiedzmy sobie szczerze, to była bardzo trudna kolejka. Nie dość, że rozegrano w niej zaledwie osiem spotkań i trzeba się było męczyć ze skompletowaniem pełnego składu, to jeszcze zawiedli wszyscy ci, którzy przyzwyczaili nas do dobrego punktowania. Średnia w ten weekend wyniosła zaledwie trzydzieści trzy punkty, więc jeśli ledwo co dobiliście do czterdziestki, to nie musicie być jakoś bardzo rozczarowani. Pamiętajcie, że w 30. kolejce będziemy oglądać tylko sześć spotkań! Zawodników, którzy w niej nie zagrają czas się pozbywać natychmiast!