Firma Mike’a Tysona myśli nad kupnem prawa do nazewnictwa Camp Nou. Sprzedaje produkty na bazie konopi

Wiele klubów stara się pomagać państwu czy konkretnym organizacjom w kontekście walki z koronawirusem. Na bardzo szlachetny pomysł wpadła FC Barcelona. Zespół mistrza Hiszpanii zamierza sprzedać prawa do nazwy stadionu. Dochody z tego tytułu klub przekaże na bój z pandemią. Chęć skorzystania z opcji wykupu wyraziła firma Mike’a Tysona, która zajmuje się sprzedażą produktów na bazie konopi.

To będzie historyczny moment. Barcelona po raz pierwszy sprzeda prawa do nazwy stadionu. Klub oczywiście zastrzegł sobie, iż Camp Nou pozostanie, jednakże podmiot, który zdecyduje się na wykup, będzie mógł dodać np. nazwę firmy. Choć oczywiście gest „Dumy Katalonii” jest niezwykle szlachetny, to pojawiły się także opinie, które nieco krytykują decyzję. Część osób widzi w tym interes samego klubu.

Warto jednak skupić się na główny pozytywie, czyli możliwości pomocy w walce z koronawirusem. Jak się okazuje, na brak chętnych w kontekście wykupu praw Barcelona nie będzie narzekać. Co ciekawe, możliwość zrealizowania takiej transakcji sonduje firma, której współwłaścicielem jest Mike Tyson. Swissx zajmuje się sprzedażą produktów na bazie konopi indyjskim.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

O wykupie praw wypowiedział się już partner Tysona,  Alki David – To świetny stadion. Taki pomysł jest czymś specjalnym. Szukaliśmy pewnego rozwiązania w naszej firmie i wydaje się to niesamowitym rozwiązaniem. Moja firma zajmuje się konopiami indyjskimi. Hiszpania ma natomiast tradycję w Unii Europejskiej jako lider czy też liberał na drodze do legalizacji. Byłby to zatem naturalny ruch.

Na razie nie wiadomo, jak sama Barcelona zapatruje się na sprzedaż firmie, zajmującej się taką produkcją.

 

Komentarze

komentarzy