Cały czas nie wiadomo, gdzie zostanie rozegrany finał Ligi Mistrzów. Pierwotnie ostateczny mecz miał odbyć się w Stambule, ale Wielka Brytania dodała Turcję na „czerwoną listę” podróżniczą co mocno komplikuje organizowanie prestiżowego pojedynku właśnie w tym miejscu. Rozsądnym rozwiązaniem wydawał się stadion Wembley. Istnieje jednak opcja, iż pojedynek odbędzie się w Portugalii.
Skoro w finale zmierzą się dwie ekipy z Premier League (Manchester City i Chelsea przy.red.), to całkiem logicznym wyjściem jest, by mecz zorganizować w Anglii. Dlatego też, jak informuje The Times, przedstawiciele UEFA spotkali się w poniedziałek z rządem Wielkiej Brytanii, by przedyskutować opcję przeniesienia spotkania do Londynu, a konkretniej na Wembley.
Zamiast Anglii będzie Portugalia?
Według wspominanego źródła, negocjacje nie przyniosły pożądanego skutku, dlatego UEFA zaczyna rozważać inne opcje. Jak twierdzi The Times, realnym rozwiązanie jest Portugalia. Tutaj możliwe są dwa obiekty. Pierwszy z nich to stadion Estadio do Dragao, czyli obiekt FC Porto. Druga lokalizacja to Lizbona, a dokładniej Estadio da Luz, gdzie swoje mecze rozgrywa Benfica. Pierwszy stadion może pomieścić ponad 50000 osób. Drugi to już pojemność rzędu 65000 osób.
Decyzja w sprawie miejsca rozgrywania finału powinna zapaść najpóźniej do końca tygodnia.
