Wymarzony początek sezonu w wykonaniu Manchesteru City sprawił, że media zaczęły sugerować, że Pep Guardiola jest otwarty na przedłużenie swojej umowy. Obecny kontrakt wygasa po 2019 roku.
Negocjacje miałyby ruszyć jednak dopiero po zakończeniu obecnego sezonu, aby nie dekoncentrować zespołu walczącego nadal na czterech frontach. Działacze klubu z Etihad są przekonani, że 46-latek dobrze czuje się w Anglii, tym bardziej że jego relacje z zarządem są wręcz perfekcyjne.
Po rozczarowującym poprzednim sezonie Guardiola wspominał, że zwolnienie po fatalnej drugiej kampanii byłoby naturalną koleją rzeczy. Obecny sezon zapowiada się do tej pory jednak znakomicie i nikt już nie pamięta o zeszłym roku.
Chcesz więcej?
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej o angielskiej piłce
Biorąc pod uwagę obecną formę City i rosnące szanse na wygranie najważniejszych trofeów, nie jest oczywiście zaskoczeniem, że mówi się o przedłużeniu umowy. Byłaby to dość inna narracja od tego, co spekulowało się przed przyjęciem pracy przez Guardiolę na Etihad. Pierwotnie sądzono, że były menedżer Barcelony i Bayernu Monachium zostanie w Anglii zaledwie na trzy lata, by następnie objąć reprezentację Kataru, którą miałby – oczywiście za bajeczne pieniądze – przygotować na mistrzostwa świata w 2022 roku. Na takie rozwiązanie wskazywała także przeszłość hiszpańskiego trenera, który zwykle zostawał w jednym zespole przez krótki czas.