Manchester City ogłosił we wtorek transfer Erlinga Haalanda. Norweski napastnik kosztował ekipę z Etihad Stadium około 60 milionów euro. W rozmowie ze Sky Sports, Pep Guardiola otrzymał pytanie dotyczące wydawania pieniędzy przez „The Citizens”. Hiszpański szkoleniowiec postanowił posłużyć się historią.
Trudno polemizować ze stwierdzeniem, iż Manchester City zbudował sobie przewagę nad resztą stawki, gdyż na przestrzeni ostatniej dekady wydał ogromne pieniądze na transfery. Niekiedy znacznie większe niż inne zespoły. W ubiegłym oknie „The Citizens” sprowadzili Jacka Grealisha za ponad 110 milionów euro. W przeszłości przeznaczyli olbrzymie środki na wzmocnienie defensywy.
Najnowszym wzmocnieniem aktualnego mistrza Anglii jest Erling Haaland, który trafił do zespołu za 60 milionów euro.
Guardiola odpowiada na zaczepki
W związku z kolejnym, głośnym transferem, Pep Guardiola otrzymał pytanie dotyczące wydatków „The Citizens”. W rozmowie ze Sky Sports, hiszpański szkoleniowiec postanowił posłużyć się historią – Liverpool w latach 70. lub 80. czy Manchester United za czasów Fergusona – kto wtedy wydawał więcej pieniędzy? Czy wtedy Norwich wydawało więcej? A może Leicester? Nie, był to moment, gdy Liverpool wydawał więcej czy Manchester United. Obecnie pieniądze są zupełnie inne niż teraz.
