Guardiola rozczarowany po meczu. „Tam była ręka”

Pep Guardiola
Pep Guardiola

Porażka z Tottenhamem była na pewno dotkliwym ciosem dla Pepa Guardioli. Hiszpan ponownie nie zdoła wygrać najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. Mimo to szkoleniowiec nie powinien załamywać rąk, ponieważ przed jego zespołem szansa na wywalczenie dodatkowych dwóch pucharów.

– Musimy się podnieść i zareagować na to, co się stało Teraz nadszedł czas, aby nie myśleć o tym spotkaniu za dużo. Walczyliśmy przez dziewięć lub dziesięć miesięcy w lidze i nadal liczymy się w walce o tytuł, który jest w naszych rękach. Oczywiście będzie to trudne zadanie, ale musimy to zrobić.

Dla 48-latka byłoby to już czwarte trofeum w Anglii w zaledwie trzy sezony. Na dodatkowy puchar „Obywatele” mają szanse już w maju, kiedy staną w szranki z Watfordem o zwycięstwo w FA Cup.

Pep odniósł się po spotkaniu także do systemu VAR, który nie zauważył dotknięcia piłki ręką przez Fernando Llorente przy bramce na 4:3:

– Zawsze popieram VAR, ale przy bramce Llorente piłka dotknęła jego ręki. Być może sędzia tego nie widział, nie mnie to oceniać. Zawsze jestem za tym, aby w futbolu wszyscy cechowali się sprawiedliwością. Musimy to jednak zaakceptować, ponieważ taki jest futbol.

Na rewanż Manchester City będzie miał szansę już za kilka dni, kiedy to „Obywatele” podejmą na własnym stadionie Tottenham w spotkaniu Premier League.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy