„Guardiola to kłamca” – sytuacja w Katalonii porusza także inne kwestie

Dużo złego dzieje się niestety na początku tygodnia w Katalonii, po tym jak na kary pozbawienia wolności skazano dziewięciu regionalnych separatystów. W mieście wybuchł chaos, policja używa siły wobec protestujących, a swoje zdanie (dość stanowczo) wyraziła w mediach społecznościowych m.in. FC Barcelona. Pochwalił ją nawet Gerard Pique, który stwierdził, że „jest dumny z tego klubu”.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Ruchy niepodległościowe to w Katalonii nie pierwszyzna, jednak w ostatnim czasie przybrały na sile. Nie będziemy tu wnikać w to, kto ma rację, a kto nie – nie czas i miejsce. Sytuacja angażuje jednak wiele osobistości ze świata piłki, co generuje najróżniejsze opinie i przy okazji wyciąga „brudy”.

Do grona osób sprzeciwiającym się obecnemu stanowi rzeczy kolejny raz dołączył Pep Guardiola. Trener Manchesteru City stwierdził, że wyrok wobec katalońskich przywódców jest atakiem na prawa człowieka. Co poza tym?

– „Skazani dziś przywódcy (poniedziałek – red.) reprezentują poglądy większości partii politycznych w Katalonii. Hiszpania żyje w autorytarnym dryfie, w którym używa się antyterrorystycznych przepisów, by ścigać tych, którzy mają odmienne zdanie. Ta walka nie zakończy się, dopóki nie ustaną represje i nie znajdziemy pokojowego i demokratycznego rozwiązania” – stwierdził Hiszpan w komunikacie sporządzonym przez TV3, BBC i AFP.

Można by powiedzieć, że jest to typowa jak na Katalończyka opinia. Znaleźli się jednak tacy, którzy widzą w tym zwykłą fałszywość i niekonsekwentność. Wskazała na to Ines Arrimadas, 38-letnia polityk, niegdyś liderka Partii Obywatelskiej w Katalonii. – „Podziwiałam Guardiolę jako zawodnika i trenera, jednak muszę potępić jego kłamstwa jako 'polityka’. Jest bardzo odważny w oczernianiu Hiszpanii, ale nie powiedział ani słowa o Katarze, w którym zarabia swoje pieniądze. W naszej demokracji każda ideologia ma swoje miejsce, ale nie łamanie prawa” – stwierdziła w swoim tweecie.

Jak to ostatnio zwykło się mawiać – „dymy”. Czy Guardiola faktycznie zasługuje na bycie odbieranym jako dwulicowy, fałszywy człowiek? Czy wypowiadając się na temat sytuacji na „swoim podwórku” nie może jednocześnie pomijać tego, co dzieje się w innych częściach świata? Tu także zdania będą podzielone.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy