Po poprzednim sezonie trudno było się spodziewać, że Manchester City ponownie zdobędzie około 100 punktów w Premier League. Jak się jednak okazuje, „Obywatele” po raz kolejny zdominowali resztę rywali z wyjątkiem Liverpoolu. Czy ta drużyna może być jeszcze lepsza? Według Hiszpana – jak najbardziej.
Wygraną nad Brighton, po początkowych perturbacjach, ekipa z Etihad dość pewnie przypieczętowała drugi ligowy tytuł z rzędu. Mimo to Guardiola nadal nie jest syty i zamierza latem wzmocnić swój zespół, ostrzegając rywali, że za rok czeka ich jeszcze trudniejsze zadanie.
– W przyszłym sezonie będziemy silniejsi. Przed nami jeszcze jeden mecz, a po nim usiądę z dyrektorem sportowym i porozmawiamy, co jest dla nas najlepsze. W zeszłym roku dokonaliśmy tylko zakupu Mahreza. Teraz ponownie zdecydujemy jakie ruchy są dla nas konieczne. Jestem przekonany, że Liverpool utrzyma swoją dyspozycje, a inni także będą lepsi. Mowa tutaj o United, Chelsea, Tottenhamie oraz Arsenalu.
Guardiola wspomniał przede wszystkim o wzmocnieniu graczy, którzy dodadzą drużynie „centymetrów”. Jednak oczywiście tajemnicą poliszynela jest fakt, że priorytetem na letnie okienko jest zakup defensywnego pomocnika, który odciąży Fernandinho. Brazylijczyk wchodzi w ostatnie lata swojej kariery i trudno się spodziewać, że w kolejnej kampanii zdoła zagrać podobną liczbę spotkań. Wśród giełdy nazwisk wymieniało się przede wszystkim Rodriego czy Tanguya Ndombele.
Możemy się także spodziewać kupna przez Manchester City lewego obrońcy. W obecnym sezonie na tej pozycji występował Benjamin Mendy, Fabian Delph oraz Oleksandr Zinchenko. Hiszpański szkoleniowiec kilka miesięcy temu wspominał, że częste urazy Mendy’ego zmuszą jego klub do zakupu kolejnego lewego defensora. Tutaj faworytem jest zawodnik Leicester – Ben Chilwell.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
