Gwiazdy Arsenalu chcą odejść z klubu

Najprawdopodobniej już dziś Mikel Arteta zostanie zaprezentowany jako nowy menedżer Arsenalu. Czy te ruch sprawi jednak, że problemy „Kanonierów” zwyczajnie wyparują? Jak podają angielskie media – może być wręcz przeciwnie.

Postawienie na Hiszpana to oczywiście pewien powiew świeżości. Problemy londyńskiego klubu są jednak raczej głębsze aniżeli pozycja pierwszego trenera. Krótka przygoda Ljungberga pokazała, że rola strażaka nie musi niczego naprawić niemalże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Arteta jednak przyjdzie tutaj w nieco innej roli, ze stałym kontraktem i możliwością zbudowania zespołu z pewnymi ograniczeniami.

A te niestety mogą być wielkie. Dwa dni temu brat Pierre-Emericka Aubameyanga  zasugerował za pomocą Instagrama, że Arteta podobnie jak jego poprzednik nie ma doświadczenia w zarządzaniu – bądź co bądź – wielkim klubem. Oczywiście doskonale zdajmy sobie sprawę, że napastnik Arsenalu może mieć odmienne myśli od jego brata, lecz zwykle piłkarze nie mają możliwości wypowiadania się na temat obecnej  sytuacji w drużynie i „zwalają” to na agentów lub właśnie rodzinę.

Nie wygłaszamy wyroku, że teraz jest podobnie. Jednak według informacji Miguela Delaneya z „The Independent” Gabończyk ma zamiar odejść i w końcu walczyć o najwyższe trofea. Po dobrym początku sezonu w jego wykonaniu i zdobyciu 7 bramek w 7 spotkaniach 30-latek nieco się zablokował, a kibice coraz częściej krytykują ruch ze strony Emery’ego, który mianował go kapitanem.

Do odejścia przygotowują się także Alexandre Lacazette oraz Granit Xhaka. Takie doniesienia oczywiście nikogo nie dziwią. Arsenal przeżywa obecnie jeden z najgorszych sezonów w swojej najnowszej historii, notując zaledwie jedną wygraną w 12 spotkaniach. 10 miejsce w lidze wiele mówi o tym do jakiego miejsca trafi Arteta i jak wiele czasu zajmie mu, aby rozwiązać wszystkie problemy.

Komentarze

komentarzy