Harry Kane to bestia. Ponad 20-letni rekord na wyciągnięcie ręki

Anglia słynie z „produkowania” co jakiś czas świetnych napastników, ale teraz przeszła sama siebie. Harry Kane to prawdziwy killer, niezwykle regularny i skuteczny. Patrząc wstecz na jego rodaków, można do niego porównać chyba jedynie Alana Shearera. Świetna skuteczność poza wynikami przyczynia się również do osiągnięć indywidualnych. A te są coraz bardziej imponujące.

„Objawienie jednego sezonu”, mówili… Kampania 2014/2015 była tą, w której 21-latek odpalił działa. Krytycy tylko czekali, aż kapitalna forma minie, ale młody Anglik nie zamierzał zwalniać. Mijały miesiące, a forma pozostała. Obecny skarb narodowy „Synów Albionu” nawet mimo przytrafiających mu się czasem urazów, potrafił obronić koronę króla strzelców Premier League, zdobywając 29 trafień w 30 występach.

Chcesz więcej?
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej o angielskiej piłce

Szczególnie imponująca była druga część sezonu – 21 z 29 trafień Kane zdobył już w 2017 roku. Obecne rozgrywki również obfitują w bramki Anglika, dzięki czemu dołączył do elitarnego grona. Wcześniej w całej historii Premier League tylko sześciokrotnie zawodnikom udało się osiągnąć granicę 30 bramek w roku kalendarzowym. Harry Kane do końca roku ma szansę dogonić Henry’ego, ale nie tylko. Zobaczcie sami, komu wcześniej udała się ta sztuka (ułożone wg liczby bramek):

 

Alan Shearer, rok 1994 – 30 trafień w 41 występach (0,73 gola na mecz)

 

Les Ferdinand, rok 1995 – 30 bramek w 37 występach (0,81 gola na mecz)

 

Ruud van Nistelrooy, rok 2003 – 30 trafień w 34 występach (0,88 gola na mecz)

 

Harry Kane, rok 2017 – 30 bramek w 29 występach* (1,03 gola na mecz, *8 kolejek do końca roku)

 

Thierry Henry, rok 2004 – 34 bramki w 39 występach (0,87 gola na mecz)

 

Robin van Persie, rok 2011 – 35 bramek w 36 występach (0,97 gola na mecz)

 

Alan Shearer, rok 1995 – 36 bramek w 42 występach (0,85 gola na mecz)

Bestia. Tak można było nazywać Shearera za najlepszych lat, ale tak wręcz TRZEBA nazywać Kane’a. 24-latek wśród wielkich zawodników, którzy dobili do magicznej trzydziestki, już może pochwalić się najlepszą średnią, wynoszącą ponad (!) jeden gol na mecz. Do pobicia fantastycznego rezultatu Shearera brakuje siedmiu trafień, a przy sprzyjającym zdrowiu zawodnik Tottenhamu rozegra w 2017 roku jeszcze osiem ligowych meczów. Osiem. Siedem goli. Tak, też uważamy, że to się kalkuluje. 22-letni rekord ligi na wyciągnięcie ręki, a pierwszy krok już dziś o 20:45, kiedy „Spurs” wybiegną na murawę King Power Stadium. Czekamy!

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400 zł