Historyczny wyczyn De Bruyne. Belg po prostu nie ma sobie równych

Liczba 20 asyst jest prawdziwą zmorą dla Kevina De Bruyne. Belg nieustannie goni wyczyn Thierry’ego Henry’ego, który w sezonie 2002/2003 dokonał tak trudnej sztuki. Do tej pory gonić go próbowało wielu, na czele z Mesutem Oezilem (19), ale żadnemu z kreatywnych pomocników nadal nie udało się wyrównać tego rezultatu. Czy ten sezon będzie inny?

Podczas wczorajszego spotkania przeciwko Sheffield Belg zanotował kolejną asystę w tym sezonie. Łącznie ma już na koncie 15 decydujących podań. Ta przeciwko Sheffield wyglądała niemalże tak samo idealnie jak wszystkie poprzednie.

Do końca sezonu pozostało 15 ligowych spotkań. Z prostego rachunku wynika, że 28-latek, aby wyrównać rekord musi zanotować asystę w co trzecim meczu. Manchester City w ostatnim czasie prezentuje się z dobrej formy, także ze względu na powrót Sergio Aguero, który z brutalną skutecznością dla rywali wykorzystuje wszystkie te okazje.

Biorąc pod uwagę także poprzednie sezony, nadal brakuje zawodnika z taką konsekwencją jeśli chodzi o asysty. Zawodnik „Obywateli” jest bowiem pierwszym w historii graczem, który w Premier League w trzech oddzielnych sezonach notował ponad 15 takich podań. Konkretnie w sezonie 2016/17 zrobił to 18 razy, zaś sezon później dokonał takiego wyczynu 16 razy. Co ciekawe, tym razem do tego wyniku dołożył także 7 bramek.

Prawdziwym zwieńczeniem udanego sezonu dla De Bruyne byłoby oczywiście przegonienie Henry’ego oraz jakikolwiek sukces w Europie. Obecnie na zwycięstwo w krajowej lidze nie ma już raczej szans, dlatego to niepowodzenia wypadałoby sobie odbić na innym froncie. Z takiego scenariusza ucieszyłby się zapewne także Pep Guardiola, który jako trener Manchesteru City jeszcze nigdy nie zdołał awansować do półfinału europejskich pucharów.

Zapewne do ostatnich kolejek toczyć się będzie także zażarta walka o tytuł MVP sezonu. W ostatnich dwóch latach ta nagroda trafiała w ręce wicemistrzów Anglii (Salaha i Van Dijka). Kto wie, być może teraz także będzie tak samo?

Komentarze

komentarzy