Bycie sympatykiem reprezentacji San Marino z pewnością nie jest łatwe. Kadra z reguły notuje porażkę za porażką, co potwierdza fakt, iż przed meczem z Liechtensteinem piłkarze San Marino mieli na swoim koncie 40 przegranych spotkań z rzędu. Ta niechlubna seria w końcu została przerwana. Co więcej, bezbramkowy remis na wyjeździe jest dla tej reprezentacji historycznym wynikiem.
Podział na odpowiednie dywizje sprzyja takim kadrą, jak np. San Marino. Unika się tym samym ogromnych dysproporcji między reprezentacjami. San Marino w ramach rywalizacji w Lidze Narodów mierzy się w grupie drugiej z Liechtensteinem oraz Gibraltarem. W dwóch pierwszych kolejkach San Marino nie zdołało zdobyć punktu, notując dwie porażki. Bilans bramkowy reprezentacji nie był jednak tragiczny, gdyż wynosił 0:3.
Historyczny remis
W ramach 3. serii gier Ligi Narodów, San Marino rywalizowało na wyjeździe z Liechtensteinem. Niekwestionowanym faworytem tego starcia byli gospodarze, którzy z pewnością liczyli na awans do wyższej dywizji. Ten cel umyka się zawodnikom z Liechtensteinu. Wszystko za sprawą bezbramkowego remis we wtorkowym starciu.
Każdemu kto planuje wejść do kasyna lub postawić zakład u bukmachera, radzimy mieć tę książkę pod ręką.
Dla San Marino oczko w starciu z Liechtensteinem jest pierwszym zdobytym punktem od ponad sześciu lat. Kadra przerwała tym samym serię czterdziestu porażek z rzędu. Na szczególną uwagę zasługuje jednak fakt, iż Liechtenstein nie zdobył w tym meczu bramki. Oznacza to, iż piłkarze San Marino po raz pierwszy w swojej historii nie stracili bramki w spotkaniu na wyjeździe.