Przed zarządem Chelsea jedno główne zadanie. Zastąpić Edena Hazarda. W londyńskim klubie może jednak pojawić się taka sytuacja, iż „The Blues” nie będą w stanie sprowadzić nowego piłkarza. W związku z tym, bezcenni będą obecni zawodnicy. Prawdziwym brylantem Chelsea jest Callum Hudson-Odoi.
W styczniowym oknie, młody Anglik był bliski dołączenia do Bayernu. Zarząd „Bawarczyków” oferował za 18-latka bardzo rozsądne pieniądze (mówiło się o 30 milionach funtów przy kontrakcie ważnym do 2020 roku). Według doniesień mediów, sam piłkarz chętnie spoglądał na zmianę otoczenia. Ostatecznie na swoim postawiła Chelsea. „The Blues” odrzucili wszystkie otrzymane propozycje.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Rola Calluma na Stamford Bridge uległa poprawie na początku marca. Hudson-Odoi zaczął otrzymywać regularne szanse od Maurizio Sarriego. Pod koniec kwietnia, 18-latek doznał poważnej kontuzji ścięgna Achillesa. Ewentualna przyszłość Anglika stanęła pod znakiem zapytania.
Niepewny los Odoia nie zniechęcił zapędy Bayernu. Jak informuje „Goal”, klub z Monachium cały czas zapatruje się w sprowadzenie młodego gracza Chelsea. Dodatkowo w swojej drużynie zawodnika widziałby Manchester United. Tym samym, Callum Hudson-Odoi nie musi martwić się o brak nowych ofert.
Całą zabawę zamierza popsuć jednak Chelsea. Zarząd „The Blues” oczywiście chciałby przedłużyć z graczem kontrakt, który ważny jest tylko do końca sezonu 2019/2020. Narrację w tej sprawie zmienił także sam piłkarz. Callum zdecyduje się na nową umowę w momencie, gdy klub zagwarantuje mu ważną rolę w zespole. Z londyńską ekipą pożegna się najprawdopodobniej Eden Hazard, a ktoś musi przejąć większość obowiązków Belga. Hudson-Odoi chciałby być tym zawodnikiem.
Jeśli klub ze Stamford Bridge nie otrzyma zgody na rejestrowanie nowych graczy przy rozpatrywaniu wniosku przez CAS, niewykluczone, że Callum otrzyma zapewnienie od klubu w kontekście swojej roli.