Od momentu objęcia przez Antonio Conte funkcji trenera Interu, do mediolańskiej ekipy dołączyło sporo zawodników. Wygląda na to, że włoski klub nie zamierza przystopować. Według ostatni doniesień mediów, zespół chce wzmocnić skład nowym napastnikiem oraz lewym obrońcą. Kandydatami są piłkarze Chelsea.
Nie jest tajemnicą, iż Inter bacznie obserwuje londyńską drużynę w kontekście lewych obrońców. Klub ze stolicy Anglii ma na tę pozycję aż trzech graczy. Niekwestionowanym numerem jeden jest Ben Chilwell, który trafił na Stamford Bridge w trakcie letniego okna transferowego. Niewielkie szanse na grę mają zatem Alonso oraz Emerson.
Być może jeden z nich trafi do Interu. Jak twierdzi Football Italia, Inter chce sprowadzić bocznego defensora. Klub rozważą kandydatury Alonso oraz Emersona. Chelsea z pewnością wysłucha każdej oferty, a mediolański zespół spróbuje wykorzystać fakt, iż „The Blues” mają o jednego lewego obrońcę za dużo.
W poszukiwaniu gry
Inter zamierza także posłużyć się problemem bogactwa Chelsea w kontekście pozycji napastnika. Do drużyny dołączył Timo Werner. W zespole jest także Tammy Abraham, który w ostatnim czasie radzi sobie bardzo dobrze. Z tego powodu rzadko na murawie melduje się Olivier Giroud. Francuz z pewnością chce wystąpić na Euro 2020. Bez regularnej gry w klubie, 34-latek może ostatecznie zostać pominięty przy wyborze kadry.
W Interze Giroud otrzymałby zapewne więcej minut. Choć włoski zespół rozważa Oliviera jako rezerwowego snajpera, to przy systemie z dwoma napastnikami, Giroud grałby regularnie.