Czasem wygrana smakuje znacznie lepiej, niż sam fakt zdobycia trzech punktów. O takim triumfie może mówić drużyna Antonio Conte. Inter pokonał na własnym obiekcie Borussię Dortmund 2-0. Dzięki temu zwycięstwu, zespół z Serie A wraca do walki o awans do dalszej fazy Ligi Mistrzów.
Świadomość rangi i istoty tego spotkania tkwiła z pewnością u każdego zawodnika mediolańskiej ekipy. Inter zanotował rozczarowujący start w europejskich pucharach, zdobywając zaledwie jeden punkt w dwóch meczach. Brak kompletu oczek w rywalizacji z Borussia mógł mocno pokomplikować sytuacje zespołu w kontekście gry w 1/8 finału LM.
Nic dziwnego, że podopieczni Antonio Conte wyszli mocno zmobilizowani na środową rywalizację. Gospodarze nieco lepiej prezentowali się na murawie w pierwszej części spotkania, choć trudno mówić tu o większej dominacji. Bramkę na 1-0 w 22. minucie potyczki strzelił Lautaro Martinez. Argentyńczyk powoli staje się ekspertem od ważnych goli „Nerrazurrich”.
Warto bowiem pamiętać, iż 22-latek trafiał do siatki w rywalizacjach z Barceloną (Liga Mistrzów) oraz Juventusem (Serie A). Żadna z tych rywalizacji nie zakończyła się zwycięstwem Interu. Tym razem było jednak inaczej.
W drugiej części spotkania, Borussia próbowała wyrównać stan meczu, jednakże ataki niemieckiej ekipy nie były odpowiednio skuteczne. Spoglądając na ofensywę BVB, można było odnieść wrażenie, że fundamentalny wpływ na brak zdobytego gola miał fakt, iż nieobecni byli Marco Reus oraz Paco Alcacer.
Ostatnie słowo w spotkaniu należało do gospodarzy. Najpierw jednak, Lautaro Martinez ze względu na sytuację z 82. minuty meczu mógł zmienić swój status u kibiców z bohatera na antybohatera. Argentyńczyk nie wykorzystał bowiem jedenastki, którą wywalczył po świetnej, indywidualnej akcji Sebastiano Esposito. Warto w tym miejscu pochwalić młodziutkiego, 17-letniego Włocha za występ w rywalizacji z Borussia. Esposito wszedł dość niespodziewanie w 62. minucie spotkania za bezbarwnego Romelu Lukaku.
Była to sensacyjna decyzja Antonio Conte, gdyż Sebastiano w tym sezonie dla Interu jeszcze nie zagrał. Szkoleniowiec „Nerrazurrich” miał jednak nosa w kontekście tej zmiany, gdyż napastnik prezentował się znacznie lepiej od belgijskiego kolegi z drużyny.
Sympatycy Interu nie będą jednak zapewne wypominać Lautaro niewykorzystanego rzutu karnego, gdyż wynik spotkania na 2-0 w 89. minucie ustalił Antonio Candreva. Włoch otrzymał bardzo dobre podanie od Marcelo Brozovicia, umieszczając po efektownym rajdzie piłkę w siatce.
Sytuacja w grupie po trzeciej serii gier jest niezwykle ciekawa. Na pozycji lidera plasuje się Barcelona, która pokonała na wyjeździe Slavię Praga. Drugie miejsce należy do Interu, jednakże Borussia ma taką samą liczbę punktów (4) co włoski zespół.
Inter Mediolan 2-0 Borussia Dortmund
Bramki: Lautaro Martinez (22′), Antonio Candreva (89′)