Jak nie teraz, to kiedy? Antonio Conte może odegrać się na „Kanonierach”

[fot. fourfourtwo.com]
W ostatnim czasie, kibice angielskiej piłki dość często oglądali starcia Arsenalu z Chelsea. Obie ekipy mierzyły się w finale FA Cup oraz w meczu o Tarczę Dobroczynności. W obu tych przypadkach, górą byli podopieczni Arsene’a Wengera. Teraz, Antonio Conte ma szansę zatriumfować w pojedynku z francuskim trenerem. 

Sytuacja kadrowa Arsenalu przed dzisiejszym starciem nie wygląda kolorowo. Wenger potwierdził wczoraj, że w derbowym spotkaniu z pewnością nie zobaczymy Nacho Monreala oraz Aarona Ramseya.  Z powodu urazu kostki w meczu z Chelsea nie wystąpi również Sead Kolasinac. Pod ogromnym znakiem zapytania stoją również występy dwóch innych zawodników: Mesuta Ozila oraz Laurenta Kościelnego. Wszystkie te absencje powodują, że szansę „Kanonierów” w starciu z „The Blues” znacząco zmalały.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja kadrowa w niebieskiej części Londynu. W dzisiejszym starciu, Antonio Conte nie będzie mógł skorzystać z Davida Luiza oraz Charly’ego Musondy. Belgijski piłkarz nie odgrywa jednak w ekipie „The Blues” znaczącej roli, natomiast sytuacja Brazylijczyka w klubie zmieniła się o 180 stopni w porównaniu z ubiegłym sezonem. Po meczu z Romą pod koniec października, Luiz stracił miejsce w składzie. Początkowe spekulacje sugerowały, że były piłkarz PSG popadł w konflikt z Antonio Conte. Od grudnia, David leczy jednak uraz. Trener „The Blues” potwierdził na konferencji przedmeczowej, że Brazylijczyk najprawdopodobniej znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie z Norwich.

Dlaczego tyle mówi się o starciu Arsene’a Wengera z Antonio Conte? Pomimo mistrzostwa w zeszłym sezonie i nie najgorszego startu w tegorocznych rozgrywkach, bilans Włocha w meczach z „Kanonierami” nie jest satysfakcjonujący. Jedno zwycięstwo w lidze, porażka w finale FA Cup oraz w starciu o Tarczę Dobroczynności. Do tego dochodzi remis i porażka w Premier League. Na pocieszenie można przytoczyć mecz towarzyski rozgrywany w Azji pod koniec lipca, gdzie „The Blues” wygrali 3:0 z Arsenalem. Śmiało można wysnuć wniosek, że Wenger ma pewien sposób na drużynę Antonio Conte.

Kolejny argument podgrzewający atmosferę to fakt, że obie ekipy w ostatnim czasie nie przegrywają. Arsenal zanotował porażkę na początku grudnia, ulegając wyraźnie w starciu z Manchesterem United na własnym stadionie 1:3, natomiast Chelsea dość niespodziewanie przegrała na wyjeździe z West Hamem 9 grudnia. Czy podczas dzisiejszych derbów jedna z ekip będzie mogła cieszyć się z trzech punktów? Patrząc na aktualną sytuację w tabeli, żadnej z ekip nie powinien satysfakcjonować remis. Czeka nas zatem emocjonujące widowisko.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400