Jedenastu piłkarzy, jedenaście nacji – globalizacja w pełnej krasie

świat

Podczas gdy w Polsce zastanawiamy się nad limitem dwóch zawodników spoza Unii Europejskiej, Granada bije wszelkie rekordy i kompletnie nie interesują jej jakiekolwiek stawianie na Hiszpanów czy reprezentantów państw UE. W piątkowy wieczór „Los Nazaries” przeistoczyli się w reprezentację „Reszty świata” i w ten sposób pokonali Real Betis 4:1. Wystawiając taki skład w ekstraklasie, przekroczyliby limity na kilka meczów do przodu…

Zacznijmy od tego, jak wyglądała wyjściowa jedenastka, na którą zdecydował się Lucas Alcaraz:

Skład Granady via lineupbuilder.com
Skład Granady (Grafika: Lineupbuilder.com)

Meksykanin, Francuz, Kameruńczyk, Islandczyk, Urugwajczyk, Hiszpan, Nigeryjczyk, Ghańczyk, Brazyljiczyk, Marokanin i Kolumbijczyk – tak prezentowała się jedenastka Granady w piątkowy wieczór, patrząc przez pryzmat paszportów. W przypadku Mehdiego Carceli mowa o reprezentancie Maroka, który jednak urodził się w Belgii. Jedenaście różnych nacji od pierwszej minuty oznaczało absolutny rekord ligi, gdyż do tej pory nikt w historii Primera Division nie skompletował wyjściowego składu, w którym każdy zawodnik reprezentował inne państwo.

Gdy dodamy do tego Greka, Panagiotisa Kone, który wszedł w drugiej połowie, mamy kolejną – dwunastą – nację, która zagrała w jednym meczu ligowym w barwach jednego klubu! A przecież mogło być więcej, bo w kadrze są Ezequiel Ponce (Argentyna), Artem Kravets (Ukraina) czy Rene Krhin (Słowenia). Ta trójka, a także Aly Malle z Mali, Omer Atzili z Izraela, Ruben Vezo z Portugalii oraz Victorien Angban z Wybrzeża Kości Słoniowej to wszyscy, którzy zagrali przynajmniej minutę w barwach Granady w tym sezonie. Łącznie 19 państw jest reprezentowanych przez jeden klub!

Ciągłe zmiany w składzie, mnóstwo wypożyczonych zawodników oraz kompletne pomieszanie narodowości, to najlepsza recepta na… dół tabeli. W ekipie z Nuevo Los Carmenes jest ogromny bajzel, skoro w tym sezonie już zagrało 26 piłkarzy, a przecież jeszcze kilkanaście kolejek i możemy, z pewną dozą prawdopodobieństwa, zaryzykować zakład, że do końca rozgrywek liczba dobije do 30, ale do wyniku sprzed dwóch lat raczej się nie zbliżą – 34 zawodników grało w sezonie 2014/2015!

Komentarze

komentarzy