Czy można zdobyć mistrzostwo spędzając na boisku dosłownie chwilę? Jese Rodriguez jest dowodem na to, że można.
Hiszpański skrzydłowy na początku września trafił na roczne wypożyczenie do lizbońskiego Sportingu. W portugalskim zespole dotychczas wystąpił w 17 spotkaniach, w których raz trafił do siatki. Zanim jednak trafił na Estadio Jose Alvalade, zdołał jeszcze wystąpić w jednym meczu w barwach Paris Saint-Germain.
Jese wszedł na boisko w… ostatniej minucie ligowego starcia z Metz. Łącznie na placu gry spędził niespełna cztery minuty i nie miał żadnego wpływu na wynik spotkania. Wówczas Paris Saint-Germain pokonało FC Metz 2:0. Warto dodać, że to był również jedyny mecz Marcina Bułki w pierwszej drużynie w Ligue 1.
Krótki czas gry nie przeszkodzi Hiszpanowi w odebraniu medalu za mistrzostwo. Według prawa ligi francuskiej, wyróżnienie należy się wszystkim piłkarzom, którzy na boisku przebywali choć przez minutę.
Dla Jesego jest to pierwszy puchar w barwach PSG. Od kiedy piłkarz trafił do Francji w 2016 roku, trzy i pół roku spędził na kolejnych wypożyczeniach.