Wydawać by się mogło, że w polskim świecie freak-fightów widzieliśmy dosłownie wszystko. Granice żenady ponownie zostały przekroczone. Tym razem za sprawą federacji Royal Division, której włodarzem jest aktor – Antek Królikowski. Pomysł z walką sobowtórów Putina i Zełenskiego nie spodobał się nikomu. Całkowicie zasłużona fala krytyki spadła na Królikowskiego. Bez ogródek do aktora napisał również reprezentant Polski – Kamil Glik.
Polacy bardzo zaangażowali się w pomoc Ukrainie. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że w wielu krajach nasza obecna postawa brana jest za wzór. Niestety, o Polsce będzie również głośno z negatywnego powodu. Federacja Royal Division, której włodarzem jest Antek Królikowski, postanowiła zaplanować walkę sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełeńskiego. Nic dziwnego, że na organizację oraz samego aktora spadła fala krytyki.
Glik ostro do Królikowskiego
Nie gryzł się w język również Kamil Glik. Reprezentant Polski napisał na instagramie następujący komentarz: Ciebie popie*doliło do końca idioto? Szczam i rzygam na ciebie.
Biorąc pod uwagę liczbę serduszek, jakie pojawiły się pod komentarzem, wiele osób ma podobne zdanie. Nic dziwnego.
