Karius znowu będzie bohaterem memów? Fatalny błąd bramkarza

Loris Karius nie daje o sobie zapomnieć! Były golkiper Liverpoolu zaprezentował wczoraj kibicom Besiktasu prawdziwy pokaz nieudolności. I dał kolejny powód do żartów użytkownikom Twittera

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Besiktas przegrał wczoraj w Lidze Europy ze Slovanem Bratysława 4:2. Mimo że mecz odbył się w Słowacji, wynik jest dużą sensacją, patrząc na składy obu zespołów. Jednak Mohamed Elneny, Adem Ljajić i Loris Karius nie wystarczyli, aby pokonać zespół, którego głównymi elementami są David Holman i Vernon De Marco. Tak, ci sami, co odbili się od Lecha Poznań, jak piłeczka pingpongowa od ściany.

Najwięcej w kontekście tego meczu mówi się jednak o bramce, po której Slovan objął prowadzenie 1:0. W 14. minucie Loris Karius podjął bardzo złą decyzję. Gdy Andraż Sporar biegł za piłką w stronę bramki, Niemiec wyszedł przed swoje pole karne, by wybić piłkę. Odbił ją jednak głową tak nieudolnie, że Słoweniec łatwo ją przejął i skierował do bramki.

Obecny sezon niezbyt dobrze zaczyna się zarówno dla Kariusa, jak i całego Besiktasu. Po czterech meczach klub ze Stambułu zajmuje dopiero 13. miejsce w lidze. Tymczasem Karius tylko raz do tej pory zachował czyste konto, a w czterech występach został pokonany już ośmiokrotnie.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy