Karny w „El Clasico” – ujawniono rozmowę arbitra z wozem VAR

Pojedynek gigantów, elektryzujący za każdym razem tak samo. Niecały miesiąc temu Barcelona pokonała przeżywający duże kłopoty Real, a właściwie rozbiła, bo skończyło się na 5:1. Mimo niezłego okresu gry, podczas którego „Królewscy” mogli nawet doprowadzić do wyrównania, byli zdecydowanie słabsi i przegrali zasłużenie. Okazuje się jednak, że niektóre kluczowe decyzje mogły rozstać rozstrzygnięte inaczej…

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Nie lubimy, kiedy coś dzieje się niesłusznie, niesprawiedliwie. W piłce nożnej niestety mieliśmy i wciąż mamy dużo takich sytuacji, szczególnie w Hiszpanii, w której poziom sędziowania stał się wręcz karykaturalny. Od tego sezonu na szczęście mamy w niej już VAR, który wielokrotnie sprowadzał arbitrów na „dobrą stronę”. Podobnie było również we wspomnianym „El Clasico”, a dokładniej przed 30. minutą, kiedy w polu karnym gości na ziemię padł Luis Suarez. Główny sędzia, Jose Maria Sanchez Martinez, długo dochodzili do tego, jak zakończyć sporną sytuację. Jego prawą ręką był Hernandez Hernandez, oceniający wydarzenia z „wozu VAR”.

SM: Czysto, czysto. Dla mnie była piłka.
HH: Nie wznawiaj nic (kiedy gra zostanie wznowiona, sędzia nie może wrócić do poprzedniej akcji – red.).
SM: Spalony, spalony.
HH: Proszę, nie wznawiaj. Nie wznawiaj. Słuchaj mnie. Powiedziałeś, że wydaje ci się, że trafił w piłkę, tak?
SM: Tak.
HH: Nie wznawiaj.
SM: Ok, dobra. (do graczy Barcelony) Odejdźcie, odejdźcie. Spokojnie.
Busquets: Będzie karny na Suarezie?
SM: Uspokój się, Sergio. To nie tak, że masz co chcesz. Pracujemy nad tym, proszę, spokojnie.
HH: Jose Maria, proszę, radzę ci rzucić na to okiem.

SM: Ok. dobra.
HH: Varane nie dotknął piłki. Kopnął Suareza.
SM: Daj mi to nagranie.
HH: Masz tutaj, trzymaj.
SM: Ok, widzę kontakt. Dla mnie to jasne, super. Tak, karny. Dobra, bez kartki.
HH: Super. Słusznie, Jose Maria.
SM: Bez kartki.

Ostatecznie do „jedenastki” podszedł sam poszkodowany i podwyższył na 2:0. Tym razem sprawiedliwie, ale jak sami widzimy w pierwszej chwili arbiter miał zupełnie inne odczucie. Gdyby nie VAR, kto wie, może ten mecz (jak i wiele innych) potoczyłby się inaczej.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy