Pod koniec sezonu 2019/2020 w mediach sporo uwagi poświęcono Kevinowi De Bruyne. Wszystko za sprawą sytuacji Manchesteru City. Klub z Eithad Stadium był zagrożony brakiem gry w Lidze Mistrzów przez dwa sezony. Taki rozwój wydarzeń wzbudził niepewność wśród najlepszych graczy „The Citizens”. Zakaz Manchesteru City na europejskie rozgrywki został wycofany, dlatego żaden z kluczowych zawodników nie myśli o zmianie drużyny. Co więcej, Kevin De Bruyne należy do grona graczy, którzy chcą przedłużyć umowę. Rozmowy w sprawie kontrakty już się rozpoczęły.
Trudno aktualnie wyobrazić sobie drużynę Pepa Guardioli bez Kevina De Bruyne. Belgijski pomocnik jest niezwykle ważnym ogniwem zespołu. Potwierdzają to statystyki. W sześciu ligowych występach 29-latek zdobył 1 gola oraz zaliczył 3 asysty. Z kolei w dwóch meczach Ligi Mistrzów, Kevin De Bruyne czterokrotnie zagrywał ostatnią piłkę do partnera z drużyny.
Rozmowy rozpoczęte
Nic dziwnego, że Manchester City chciałby zatrzymać pomocnika na kilka najbliższych lat. Co istotne, sam Kevin De Bruyne jest zadowolony z pobytu w Manchesterze, o czym powiedział w rozmowie z VTM NIEUWS – Jestem szczęśliwy w Manchesterze. Reprezentuję dobry klub, a właściciele są mili. Rozpoczęliśmy rozmowy, jednakże nie są one na zaawansowanym etapie. Jeśli jednak chcesz zostać, to ułatwia bez wątpienia sprawę.
Obecny kontrakt Kevina De Bruyne obowiązuje do 2023 roku.