Nowy sezon Premier League już za kilka dni będziemy mogli uznać za otwarty. Z tej okazji proponujemy przegląd nowych strojów, które niejako wprowadzą fanów angielskiej piłki w nastrój piłkarskiego święta. Oczywiście jak zwykle nie zabrakło kilku niezrozumiałych wyborów ze strony projektantów.
Zacząć należy od mistrzów Anglii. Leicester nie zaszalało, jednak czerwony zestaw wydaje się być najładniejszym trykotem. Klasyczny kołnierzyk i cienkie paski umieszczone pod kątem na koszulce nowego klubu Bartka Kapustki naprawdę mogą się podobać. Plus dla Pumy za dobrą robotę w tej kwestii.
Warte wyróżnienia są także nowe stroje Manchesteru United. Szczególnie cieszą oko niebieskie trykoty wyjazdowe z czerwonymi wstawkami oraz trzeci zestaw z białymi koszulkami i szarymi spodenkami. We wszystkich wypadkach herb drużyny oraz logo są świetnie wkomponowane. Adidas znów pokazał klasę.
Kapitalną robotę wykonała firma Under Amour, która stworzyła trzy zestawy nowych strojów dla Tottenhamu. Szczególnie w oko wpada najciemniejszy trykot ze złotymi dodatkami, a także trzeci komplet wykonany w kolorystyce medalu z najcenniejszego kruszcu. Na każdej z koszulek logo sponsora zmienia kolor, tak aby współgrać z resztą. Bramkarze także nie mogą narzekać. Jesteśmy pod wrażeniem.
Southampton może nie powaliło na kolana strojami zawodników z pola, ale za to trykot bramkarza zasługuje na uznanie. Ponownie ukłony dla firmy Under Amour, bowiem granatowy zestaw w połączeniu z czerwonymi elementami daje świetny efekt końcowy.
Jedne z ciekawszych trykotów zaprezentowało Swansea. Firma Joma na spotkana wyjazdowe zespołu Łukasza Fabiańskiego zaprojektowała niebieskie koszulki, które z błękitnego koloru przechodzą w bardzo ciemne barwy, które łączą się kolorystycznie ze spodenkami w tym samym odcieniu. Proste, ładne, bez udziwnień. Jesteśmy na tak.
Podobną kolorystykę drugiego kompletu strojów pokazało Middlesbrough. Granatowa koszulka z jasnoniebieskim pasem w trzech odcieniach daje przyjemny dla oka efekt. Jeżeli chodzi o trykoty domowe, to dominującą czerwień przełamują szeroki biały oraz cieńszy niebieski pas, które umiejscowione są w dolnej części koszulki. Kolejny niezły projekt od Adidasa.
Kolej na trzeci zestaw strojów od Chelsea, która postawiła na zestawienie czarno-szarej koszulki z jaskrawymi akcentami przy rękawkach oraz w postaci trzech pasków symbolizujących wiadomego producenta. Poprzeczne czarne pasy niektórym mogą nieco przypominać piżamę. No cóż, co kto lubi, jednak w tym zestawieniu będą jeszcze dziwniejsze pomysły projektantów.
Na jaskrawe połączenie w jednym ze strojów postawił także Arsenal. Firma Puma przy koszulce domowej niewiele zmieniła i to chyba dobrze. Mianem największego plusa można określić żółto-szary trykot – dobre połączenie kolorystyczne, a na korzyść działa wykończenie rękawków. Warte odnotowania jest także to, że każda z koszulek ma inny kołnierzyk. Do wyboru, do koloru.
Liverpool, podobnie jak Chelsea i Arsenal przy koszulkach strojów wyjazdowych, postanowił pójść w bijący po oczach kolor. Neonowy zielony – bo tak trzeba by określić ten odcień na koszulkach, spodenkach i getrach w połączeniu z ciemną górą koszulki może wzbudzać kontrowersje. Tym razem firma New Balance gdzieś się pogubiła.
Czas na dwie wisienki na torcie, jednak nie o koszulkach Bournemouth mówić będziemy. Na pierwszy ogień idą drugie komplety Manchesteru City. Czarna koszulka z bordowymi rękawkami i do tego żółte getry oraz logo sponsora, firmy Nike oraz klubu. O ile do trykotu domowego zastrzeżeń mieć nie można, o tyle stroje wyjazdowe do najpiękniejszych zaliczane nie będą.
Na koniec coś mocno niecodziennego. Adidas ostro pojechał projektując alternatywne komplety dla Sunderlandu. Nam się średnio podobają. A wam?