Pogłoski o ewentualnym transferze Joe Harta do Liverpoolu można włożyć między bajki. Rzadko opowiadający o wzmocnieniach klubu Juergen Klopp, potwierdził, że „The Reds” nie zamierzają składać oferty za angielskiego bramkarza. Niemiec jest zadowolony z golkiperów, których już posiada, jednocześnie chwaląc postępy Kamila Grabary.
Od momentu odejścia Joe Harta na wypożyczenie do Torino angielskie media nieustannie szukają dla bramkarza nowego pracodawcy. W związku z tym, że pozostałe czołowe ekipy Premier League posiadają topowych bramkarzy, to nazwisko Harta najczęściej pojawia się w kontekście Liverpoolu. Wszelkie spekulacje nasilają się, szczególnie gdy Simon Mignolet czy Loris Karius popełniają liczne błędy.
Sam Joe Hart obecnego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Najpierw przegrał rywalizację o miejsce w bramce z Claudio Bravo, zaś w Serie A popełnił aż osiem indywidualnych błędów, które prowadziły do utraty bramki. Dla porównania – Karius do spółki z Mignoletem doprowadzili do straty sześciu goli.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Klopp wspomniał nie tylko o dwóch bramkarzach pierwszego zespołu, lecz także pochwalił młodych golkiperów. Przyszłość w klubie ma Danny Ward, który dobrze spisuje się na wypożyczeniu w Huddersfield. Być może już w przyszłym sezonie Walijczyk pozostanie na Anfield, by walczyć o miejsce w podstawowym składzie.
Ciepłe słowa usłyszeli również najmłodsi. Kamil Grabara i Caoimhin Kelleher wykonują regularne postępy, które nie umknęły Kloppowi. Bramkarze pozostaną jeszcze w drużynach młodzieżowych, ale będą niekiedy brali udział w treningach pierwszego zespołu.
Nie należy oczekiwać, że Polak już w najbliższych rozgrywkach dostanie szansę w pierwszym zespole. Ciepłe słowa Kloppa o Grabarze wróżą jednak golkiperowi świetlaną przyszłość w klubie. Niemiec nie boi stawiać się na młodych zawodników i często wybiera się na spotkania drużyn młodzieżowych.
Wiara Juergena Kloppa w jego golkiperów wzbudza wiele wątpliwości. Sympatycy Liverpoolu chcieliby zobaczyć w koszulce „The Reds” nowego bramkarza, który pozwoliłby drużynie na podniesienie poziomu sportowego. Na zmiany w bramce Liverpoolu jednak się nie zapowiada, zatem to od formy Mignoleta i Kariusa mogą zależeć losy podopiecznych Kloppa w kolejnej kampanii.