Przed dzisiejszym meczem Newcastle z Liverpoolem, Rafa Benitez postanowił nieco pogrzebać w przeszłości. Hiszpan stwierdził, że jego możliwości na Anfield znacznie różniły się od tego, co aktualnie posiada Klopp.
Benitez podczas prowadzenia „The Reds” zdobył w 2005 roku Ligę Mistrzów. Nie udało mu się ostatecznie zwyciężyć w rozgrywkach Premier League. 58-latek twierdzi jednak, że jego obecny rywal ma do tego lepsze warunki, biorąc pod uwagę wsparcie finansowe. Przypomnijmy, że obecny lider angielskiej ekstraklasy w 2018 roku wydał 250 milionów funtów.
– Kiedy prowadziłem Liverpool musieliśmy sprzedawać, aby kogoś kupić. Sądzę, że mają obecnie lepszy skład, ponieważ wydają pieniądze, dzięki czemu sprowadzają lepszych zawodników. Kiedy podpisujesz kontrakt z Fabinho i Keitą, a mimo to grasz Hendersonem oraz Wijnaldumem, to drużyna jest lepsza. Wszystko za sprawą rywalizacji, a ona zawsze poprawia twój zespół.
Benitez najwyraźniej chyba zapomniał za jaką kwotę Anfield opuścił Philippe Coutinho.
Szkoleniowiec Newcastle ustosunkował się także do zarzutów, że jego dzisiejszy rywal jest uzależniony od Mohameda Salaha.
– Salah pokazuje wszystkim, że jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Posiada świetną dynamikę, wizję i odpowiednią skuteczność. W tym roku jednak to nie tylko on jest w wybitnej formie. Liverpool ma dobrą drużynę i szeroki skład, którym można rotować.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
