Klopp nie zostawił suchej nitki na Marciniaku

Klopp nie zostanie raczej fanem Szymona Marciniaka
Klopp nie zostanie raczej fanem Szymona Marciniaka

Wczorajsze spotkanie PSG z Liverpoolem było bardzo trudne dla Szymona Marciniaka i jego kompanów. Polscy sędziowie dobrze poprowadzili zawody, ale również nie ustrzegli się kilku błędów. Głównie z tego powodu Juergen Klopp nie zostawił na arbitrach suchej nitki.

– Liczba przerw w całej grze nie była czymś naturalnym. W Anglii dwukrotnie wygrywaliśmy ligę pod kątem fair-play, ale gdy teraz oglądaliśmy ciągle żółte kartki, wyglądaliśmy na rzeźników. To było sprytne z ich strony, szczególnie chodzi o Neymara. Wielu graczy upadało, jakby miało zaraz umrzeć. Jeśli sędzia pozwala na takie zachowanie, musisz sobie z tym poradzić.

Niemiec w pomeczowym wywiadzie na gorąco nazwał Marciniaka „nieprzygotowanym” do meczu.

–  Co jeszcze mógł zrobić lepiej prowadzący ten mecz? Mogę powiedzieć o wielu rzeczach. Ich gracze zachowywali się, jakby zaraz mieli umrzeć, by po chwili zwyczajnie wstać? To nie jest zachowanie godne dla sportowca. To nie futbol. Nie twierdzę, że PSG nie zasłużyło na wygraną. Nawet Joe Gomez dostał żółtą kartkę. Jest najmilszym chłopakiem na świecie i był bliski czerwieni!

51-latek walił w każdego. Nic zatem dziwnego, że oberwało się także Marco Verrattiemu.

– Każdy ma oczy i widział tę sytuację. Dla mnie to jest czerwona kartka. Miałem, dobry widok i według mnie ten kolor kartonika nie powinien być żółty.

Przed Liverpoolem decydujący mecz w grupie C przeciwko Napoli. Każde zwycięstwo PSG lub remis, zmusza „The Reds” do pokonania ekipy z Serie A. Wymarzonym wynikiem byłoby 1-0. Wówczas Liverpool bezpiecznie zapewni sobie awans do fazy pucharowej.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy