Na pierwszy rzut oka kadra Liverpoolu wydaje się trudna do wzmocnienia. Juergen Klopp przez kilka lat pracy na Anfield doskonale ułożył drużynę, która w poprzednim sezonie w końcu osiągnęła końcowy sukces. Mimo to Niemiec doskonale zdaje sobie sprawę, że brak rozwoju może „zabić” jego drużynę.
Do tej pory mogło się wszystkim wydawać, że „The Reds” nie dokonają znaczących wzmocnień podczas tego lata. 52-latek jednak w szerokim wywiadzie dla „ZDF” wziął pod lupę wiele spraw, w tym nadchodzące okienko:
– Liverpool jest ambitnym klubem i gdybyśmy nie wydali tyle samo pieniędzy, co inni, nie bylibyśmy w stanie konkurować na najwyższym poziomie. Wszyscy wydają sporo gotówki, więc musimy robić to samo.
Pierwszym celem dla Kloppa ma być zastąpienie Alberto Moreno, który wraz końcem sezonu opuścił Liverpoolu. Zgodnie z doniesieniami hiszpańskich dziennikarzy, najpoważniejszym kandydatem jest Junior Firpo. Reprezentant Hiszpanii do lat 21 ma za sobą udany zeszły sezon w barwach Realu Betis.
Problemem może być jednak cena za młodego Hiszpana. Klauzula w jego kontrakcie wynosi bowiem aż 45 milionów funtów, a to spore pieniądze jak na rezerwowego. Obecność w zespole Andy’ego Robertsona sprawia, że jego zastępca raczej nie ma co liczyć na wiele minut w podstawowym składzie. Czy zatem będzie to dobre rozwiązanie dla Liverpoolu?
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
