Wydawało się, że kontuzje ofensywnych piłkarzy Manchesteru United będą idealnym czasem, aby Alexis Sanchez wrócił do pełni dyspozycji. Spotkanie z Southampton całkowicie jednak zniszczyło te marzenia fanów „Czerwonych Diabłów”. Chilijczyk doznał bowiem ponownie groźnego urazu i najprawdopodobniej w tym sezonie ligowym już nie zagra.
30-latek ucierpiał w 52 minucie po starciu z Janem Bednarkiem. Pomimo zwycięstwa ze „Świetymi”, Ole Gunnar Solskjaer może być po raz kolejny niezadowolony z problemów zdrowotnych swoich zawodników z ofensywy. Po Martialu, Macie oraz Lingardzie, Alexis jest kolejnym zawodnikiem, który spędzi najbliższy czas na rehabilitacji.
Sytuacja dość szybko została skomentowana przez Pedro Onate, lekarza reprezentacji Chile:
– Rozmawialiśmy z graczem, który w niedziele został zbadany przez klub. Wierzymy, że będzie dostępny na Copa America, ale jego pauza potrwa od sześciu do ośmiu tygodni.
Kolejny uraz to złe wieści dla Sancheza, który przezywa trudne chwile odkąd trafił na Old Trafford z Arsenalu w styczniu 2018 roku. Poprzedni sezon można było jeszcze wytłumaczyć brakiem aklimatyzacji w drużynie. W obecnym nie ma już mowy o żadnym usprawiedliwieniu.
Wydaje się, że latem władze klubu zostaną zmuszone podjąć pewną decyzje odnośnie przyszłości skrzydłowego. Pytanie tylko, czy jakikolwiek zespół w Europie zechce pokryć jego wynagrodzenie w przypadku ewentualnego transferu. W grę wchodzą oczywiście także przenosiny do Chin lub innej egzotycznej ligi. Tak czy siak, znalezienie chętnego zespołu może okazać się bardzo trudnym zadaniem.