Kolejne problemy Pogby. Francuza czeka długa przerwa?

Paul Pogba

Powiedzenie „chytry dwa razy traci” idealnie obecną sytuacje Manchesteru United i Paula Pogby. Francuz jeszcze kilka miesięcy temu zapowiedział, że marzy o nowych wyzwaniach. Pomocnik myślał przede wszystkim o transferze do Realu Madryt, ale te plany dość szybko zostały zweryfikowane. 

26-latek od października rozegrał raptem dwa spotkania dla „Czerwonych Diabłów” wchodząc z ławki rezerwowych. Wczoraj po meczu z Arsenalem Ole Gunnar Solskjaer wspomniał o konieczności operacji z powodu długotrwałego problemu ze stopą. Według Norwega nie jest to nic poważnego, ale taki zabieg może wykluczyć go z gry na 3-4 tygodnie.

Co ciekawe, wspomniana operacja zostanie przeprowadzony przez odpowiednich ludzi wybranych przez Pogbe:

– Doradzono mu, aby zrobił to jak najszybciej. Prawdopodobnie nie będzie go przez trzy lub cztery tygodnie. Dbamy o zdrowie naszych graczy i nie zamierzamy podejmować żadnego ryzyka w stosunku do graczy, którzy nie uważają, że są w stanie grać.

Taka decyzja nastąpiła zaledwie dzień po tym jak agent zawodnika, Mino Raiola, stwierdził, że Manchester United byłby w stanie zrujnować nawet Pele lub Diego Maradone. Takie wypowiedzi nie są najlepsze dla władz ekipy z Old Trafford, które oddalają zawodnika od klubu. Piłkarz latem desperacko próbował opuścić Manchester, ale United postawiło zaporową cenę za swoją gwiazdę i „Królewscy” zwyczajnie nie mieli zamiaru płacić 150 milionów funtów za Pogbe.

Solskjær poinformował również, że z gry na kilka miesięcy wypadnie Scott McTominay. Problemy w środku pola sprawiają, że klub musi ruszyć na styczniowe zakupy. Norweg potwierdził obserwacje jednego bądź dwóch piłkarzy, ale nadal nie znamy potencjalnych kandydatów do zakupu. Celem na lato powinien być James Maddison. Wyciągnięcie Anglika z Leicester w styczniu będzie jednak niewykonalne.