Co ma wspólnego zespół Ekstraklasy z Chelsea. Jak się okazuje, coś ma. Zarówno w polskiej lidze, jak i na Stamford Bridge, zarządy klubów lubią zwalniać trenerów. Maurizio Sarri ma za sobą całkiem udany, debiutancki sezon w Londynie. Co ciekawe, praca Włocha nie przekonała przedstawicieli drużyny. Szkoleniowiec najprawdopodobniej opuści klub. Znany jest także następca!
Na temat ostatecznego wyniku Chelsea w tym sezonie można dyskutować wiele. Z jednej strony, londyńska ekipa jest trzecią drużyną w Premier League, ustępując (wyraźnie) Manchesterowi City i Liverpoolowi. Trzeba pamiętać, że osiągnięcie „The Blues” jest bardziej rezultatem nieporadności reszty ekip z Anglii, aniżeli grą samej drużyny. Jeśli jednak nie będziemy analizować przebiegu rywalizacji o TOP4, to na papierze wynik zespołu ze Stamford Bridge wygląda całkiem przyzwoicie.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Dodatkowo klub dotarł do dwóch finałów. Jak dobrze pamiętamy, Chelsea przegrała finałowe starcie w Carabao Cup z Manchesterem City po serii rzutów karnych. Podopieczni Sarriego w rywalizacji na Wembley prezentowali się bardzo przyzwoicie, a o końcowym wyniku zadecydowało szczęście rywali.
29 maja w Baku, Chelsea rozegra mecz o puchar Ligi Europy z Arsenalem. Tutaj trudno wskazać wyraźnego faworyta. Obie londyńskie ekipy mają zarówno sporo zalet, jak i również wad. Wydaje się, że o końcowym wyniku zadecyduje dyspozycja najważniejszych piłkarzy.
Patrząc zatem na pracę Maurizio Sarriego, trudno nie ocenić wyników Włocha pozytywnie. W szczególności, że 60-latek przyszedł do klubu w trakcie przedsezonowym przygotowań. Były trener Napoli nie miał za wiele czasu, by wdrożyć swoją filozofię gry.
Szybkie pożegnanie
Jak się okazuje, wyczyn Sarriego nie przekonuje samego zarządu. Według ostatnich doniesień Gianluki Di Marzio, przedstawiciele Chelsea podjęli już decyzję. Maurizio po finale w Baku opuści klub, a jego miejsce zajmie Frank Lampard. Legenda „The Blues” ma za sobą całkiem udany sezon w Derby County. „Barany” będą rywalizować o miejsce w Premier League z Aston Villą.
Czy decyzja Chelsea jest zrozumiała? No nie do końca. Sarri udowodnił w tym sezonie, że zasługuje na kolejny rok pracy. Warto wziąć pod uwagę fakt, iż „The Blues” mają zakaz transferowy i być może nie odwołają się od decyzji UEFA. Oznacza to, że klub będzie musiał radzić sobie w rozgrywkach 2019/2020 z aktualną kadrą. Chyba bardziej rozsądnym rozwiązaniem wydaje się praca trenera, który ma po części poukładaną drużynę pod siebie.
Jaki argument przemawia za Lampardem? Wizja wprowadzenia ducha i atmosfery drużyny, których ewidentnie brakuje w londyńskim zespole. Czy taki postulat przemawia, by Anglik po zaledwie jednym sezonie pracy w drużynie przejął tak wielki klub, jakim jest Chelsea? Można z tym ewidentnie polemizować.