Kolejny pretendent do TOP4 w Ligue 1? Montpellier idzie jak burza

Pomimo ogromnej dominacji PSG w Ligue 1, francuska piłka na starcie sezonu zaskoczyła kibiców. Wszystko za sprawą fatalnej postawy Monaco oraz zaskakująco dobrej formy Lille i Montpellier. Ci drudzy dodatkowo od 11 spotkań w lidze są niepokonani. 

Jedyną porażkę w obecnych rozgrywkach, zawodnicy Montpellier zaliczyli w trakcie swojej ligowej inauguracji w meczu przeciwko… Dijon. „La Pallade” dość niespodziewanie przegrali na własnym stadionie z drużyną, która okupuje aktualnie dolną część tabeli. Po pierwszej kolejce podopieczni Michela Der Zakariana spisywali się już tylko lepiej, wygrywając lub remisując
w rywalizacjach.

Przed spotkaniem z Marsylia w ramach 12. kolejki Ligue 1, bilans Montpellier w lidze wyglądał następująco – 11 spotkań, 6 wygranych 4 remisy oraz 1 porażka. Mecze zakończone bez wyłonionego zwycięzcy to przeważnie starcia z drużynami górnej części tabeli. „La Pallade” zremisowali już w tym sezonie m.in. ze Strasbourgiem oraz St. Etienne.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Z tego też powodu, pomimo zajmowanego wyżej miejsca w tabeli, to zawodnicy Marsylii według bukmacherów byli nieznacznym faworytem spotkania z Montpellier. Scenariusz drugiej połowy meczu zupełnie nie współgrał z założeniami bukmacherów.  Piłkarze Der Zakariana wykazali się niesamowitą skutecznością, strzelając aż trzy gole w 45 minutach gry. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 dla Montpellier i to gospodarze mogli cieszyć się z dorobku trzech punktów.

Odpowiednia równowaga

Czym dokładnie charakteryzuje się w obecnym sezonie drużyna armeńskiego trenera? Bardzo dobrą defensywą. Zawodnicy „La Pallade” stracili od początku sezonu zaledwie siedem goli i wraz z obroną PSG są najlepszą defensywą w lidze. Warto również zaznaczyć, że francuska ekipa nie należy do zespołów, które stronią od strzelania bramek. W dwunastu meczach Montpellier zdobyło 20 bramek, co jest porównywalnym wynikiem z czołówką Ligue 1 (pomijając oczywiście niesamowite PSG).

Ważnym czynnikiem w strzelaniu goli jest rozkład sił. Klub nie bazuje tylko na jednym napastniku, który seryjnie trafia do siatki rywali. Gaetan Laborde ma na swoim koncie 6 bramek, natomiast Andy Delort trafił do siatki pięciokrotnie.

Choć zapewne niektórym kibicom Montpellier przypomina się powoli mistrzowski sezon 2011/2012, to powtórzenie takiego wyniku jest praktycznie niemożliwe. Niemniej jednak zawodnicy „La Pallade” śmiało mogą walczyć o europejskie puchary, a w szczególności o grę w Lidze Mistrzów. Patrząc bowiem na dyspozycję Monaco, trudno wyobrazić sobie, by do końca sezonu „Czerwono-Biali” doskoczyli do czołowej czwórki.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy