Zapewne nikt nawet nie pomyślał, że tak drastycznie zmieni się sytuacja Grzegorza Krychowiaka w ciągu roku. Polski pomocnik miał za sobą świetny sezon w Sevilli oraz bardzo udane Euro we Francji. Wielu kibiców wierzyło, że transfer do PSG pozwoli mu wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Rzeczywistość jest zupełnie inna.
O fatalnym sezonie Krychowiaka w PSG nie warto tak naprawdę już pisać. Każdy, kto choć trochę interesuje się futbolem, zdaje sobie sprawę, w jak trudnej sytuacji obecnie znajduje się wielokrotny reprezentant Polski. Szansą dla Krychowiaka miało być letnie okno transferowe. Wielu wróżyło, że Polak bardzo szybko uwolni się od paryskiego klubu i w końcu znajdzie zespól, w którym będzie odgrywał kluczową rolę.
Mamy jednak już połowę sierpnia, a sytuacja Grzegorza ani trochę się nie zmieniła. Środkowy pomocnik nadal jest piłkarzem PSG, a ostatnie doniesienia mediów nie wskazują, żeby sytuacja szybko się zmieniła. Krychowiak miał już kilka ciekawych ofert. O Polaka pytała już Valencia, a zainteresowanie pomocnikiem wykazywały jeszcze takie kluby jak: Milan, Olympique Lyon.
Co ciekawe, francuskie „L’Equipe” podało w środę, że polski zawodnik mógł trafić już na początku lipca do… Chelsea. „The Blues” poszukiwali kogoś do środka pola, a Krychowiak był jedną z opcji. Do transferu jednak nie doszło, ponieważ mistrz Anglii nie był przekonany co do osobowości piłkarza.
Zawodnik PSG z decyzją musi się spieszyć. Adam Nawałka powołał dziś piłkarzy z zagranicznych klubów na mecze eliminacyjne przeciwko Danii i Kazachstanowi. Na tej liście nie widniało nazwisko Grzegorza. Już podczas czerwcowego spotkania eliminacyjnego powołanie Krychowiaka spowodowało wiele kontrowersji. Kibice oraz eksperci otwarcie przyznawali, że piłkarz, który nie gra w swoim zespole, nie powinien znajdować się w kadrze. Ostatecznie pomocnik PSG wystąpił nawet w meczu przez 47 minut. Taki ruch Nawałki spowodowany był kontuzją Krzysztofa Mączyńskiego, której Polak nabawił się pod koniec pierwszej polowy.
Jeśli Krychowiak chce regularnie występować w reprezentacji, to zmiana klubu jest konieczna. Pomocnik paryskiego zespołu musi pogodzić się z grą w gorszym klubie i z mniejszymi zarobkami.