Sandro Kulenović opuścił Legię niewiele ponad tydzień i już przełamał swoją niemoc strzelecką. Nowy piłkarz Dinama Zagrzeb trafił do siatki w meczu chorwackiej młodzieżówki.
19-letni napastnik po raz ostatni trafił do siatki 21 lipca w ligowym meczu z Pogonią. Od tamtej pory jego strzały ani razu nie miały okazji znaleźć się w bramce przeciwnika. Za postawę w Legii był ostro krytykowany. Nic dziwnego, gdyż zarówno nieskuteczność, jak i postawa na boisku potrafiła rozwścieczyć nawet najbardziej zagorzałych kibiców warszawskiego klubu.
Gdy odszedł do Dinama Zagrzeb za dwa miliony euro, część kibiców odetchnęła z ulgą. Dużo było jednak i takich, którzy zaczęli rozważać scenariusz znany z wielu przypadków, gdy zawodnik opuszcza ekstraklasę i nagle zaczyna być w formie.
I stało się. Kulenović po odejściu z Legii się przełamał, zdobywając bramkę w 10. minucie meczu Chorwacji U-21 z równieśnikami ze Szkocji. Chociaż dzięki trafieniu jego zespół prowadził przez większą część meczu, jego zespół przegrał 2:1. Obie bramki, w ostatnich dziesięciu minutach spotkania zdobył Connor McLennan – młody talent z Aberdeen.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, a Kulenović jeszcze nie zadebiutował w Dinamie Zagrzeb. Fakt faktem, po opuszczeniu Warszawy już zdążył się przełamać. Kto wie, może już niedługo pod wodzą Nenada Bjelicy pokona barierę czterech bramek w sezonie, która jest jego obecnym rekordem.
Fot. YouTube
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!