Nie udało się piłkarzom Antonio Conte wywieźć trzech punktów z Udine. Mecz Udinese-Inter zakończył się bezbramkowym remisem. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego czerwoną kartkę obejrzał Antonio Conte. Media przyjrzały się zachowaniu włoskiego szkoleniowca.
Walka o mistrzostwo Serie A zapowiada się niezwykle ciekawie. Wygląda na to, że w końcu dominacja Juventusu może zostać przerwana. Na ten moment liderem rozgrywek jest Milan, który przegrał jednak sobotnie spotkanie z Atalantą aż 0:3. Równocześnie rywalizował Inter z Udinese. Z pewnością Antonio Conte razem ze sztabem szkoleniowym zdawali sobie sprawę, że Milan przegrywa mecz, więc pojawiła się szansa, by odrobić stratę do Milanu.
Czerwona kartka Antonio Conte
Ostatecznie piłkarze Interu nie zdołali sięgnąć po trzy punkty. Cierpliwość tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra stracił Antonio Conte, który obejrzał czerwoną kartkę. Media przyjrzały się całej sytuacji. Jak twierdzi La Gazzetta dello Sport, Conte był wściekły na sędziego. Spotkanie prowadził Fabio Maresca, który miał usłyszeć od szkoleniowca następujące słowa: To zawsze jesteś ty, Maresca. Zawsze ty. Nawet, gdy odpowiadasz za VAR, zawsze jesteś ty. Świetna robota Maresca.
Antonio Conte miał wiele pretensji do arbitra. Po pierwsze, według trenera Interu Tolgay Arslan powinien otrzymać drugą żółtą kartkę, która oznaczałaby zejście z murawy. Conte miał również pretensje do decyzji sędziego w kontekście niektórych fauli w drugiej połowie. Antonio był również wściekły, gdy zobaczył ile minut doliczył arbiter do rywalizacji.
Sprawę może zbadać liga. Niewykluczone, że nieobecność Conte na ławce trenerskiej potrwa trochę dłużej.