Kuzyn Gerrarda i były gracz City na celowniku Kloppa. Nastolatek zdoła wejść do pierwszego składu The Reds?

Liverpool z pewnością nie ma prawa narzekać na siłę rażenia w ofensywie. Mimo to Juergen Klopp doskonale zdaje sobie sprawę, że potrzebuje zmienników. Być może jednym z nich zostanie w przyszłym sezonie Bobby Duncan.

18-latek w poprzednim roku został za około 200 tysięcy funtów zakupiony z Manchesteru City. W ubiegłej kampanii snajper trafił 32 bramki biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki młodzieżowe. Nic zatem dziwnego, że jego postęp został zauważony przez niemieckiego szkoleniowca, który ma zamiar podarować mu szansę podczas tegorocznego tournée.

Chęć Kloppa jest także podyktowana zainteresowaniem ze strony Borussii Dortmund, która bacznie obserwuje angielskie drużyny młodzieżowe. W ten sposó klub z Niemiec wytropił za małe pieniądze Jadona Sancho z Manchesteru City. Młody Anglik dziś jest wart ponad dziesięć razy tyle.

Obecna umowa Duncana wygasa za dwa lata, a piłkarz przed podjęciem decyzji o podpisaniu nowego kontraktu musi zastanowić się, czy ma jakiekolwiek szanse na zaistnienie w drużynie naszpikowanej gwiazdami. Obecność Sadio Mane, Mohameda Salaha, Roberto Firmino oraz Divocka Origiego może budzić jego niepokój w tej kwestii.

Co ciekawe, Bobby jest kuzynem Stevena Gerrarda. To właśnie on był jedną z kluczowych osób, która namówiła napastnika do przenosin na Anfield. Pierwsza szansa dla nastolatka nadejdzie już dziś podczas spotkania z Tanmere, w którym wystąpi on w drugiej części spotkania.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy