Lago Junior wraca do elity po dekadzie. Kluczem… „trzymanie za jaja”?

Lago Junior to 28-letni Iworyjczyk, który walnie przyczynił się do awansu Mallorki do La Liga. Napastnik był jednym z najważniejszych elementów drużyny, jednak kto wie, gdzie by był, gdyby nie pewna wyjątkowa osoba…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Mówi się, że za sukcesem każdego wielkiego mężczyzny stoi jeszcze większa kobieta. I nie mówimy tu o wielkości fizycznej. Powiedzenie sprawdza się w wielu przypadkach, sprawdza się chyba także u naszego bohatera. Okazuje się, że Lago Junior ma wyjątkowego anioła stróża.

„Będę świętował z kolegami i moją kobietą” – zdradził zawodnik po remontadzie w wykonaniu jego drużyny i wywalczeniu awansu do La Liga. – „To ona trzyma mnie za jaja. Chodzi ze mną wszędzie tam, gdzie pójdę. Pilnuje mnie jak Sergio Ramos, nie zostawia nawet centymetra” – zażartował Lago Junior w rozmowie z „Cadena COPE” i radiem „MARCA”.

Kobieta może być skarbem i wiele wskazuje na to, że w tym przypadku właśnie tak jest. Jeśli partnerka 28-latka pilnuje go, by nie robił głupot i dba tym samym o jego karierę, być może także ma duży udział w tym, że w kolejnym sezonie La Liga zobaczymy Mallorkę. Klub, który w ostatnich dwóch sezonach wywalczył dwa awanse i z trzeciej ligi awansował do pierwszej.

Lago Junior także przeżywa szczególny okres. Po tym, jak przez lata kopał piłkę w drugiej i trzeciej lidze, w końcu wróci do La Liga. Do tej pory nie miał okazji się w niej wykazać – jako 18-latek zaliczył w niej jedynie pięć występów w barwach Numancii. Takie „trzymanie za jaja” rozumiemy. I szanujemy.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy