Lechia walczyła, ale ostatecznie przegrała z Rapidem

Rapid Wiedeń pokonał Lechię Gdańsk na jej stadionie 2:1. Gdańszczanie walczyli o awans do samego końca, ale ostatecznie to goście zagrają w trzeciej rundzie kwalifikacji.

Przesądził początek meczu

O odpadnięciu Lechii przesądził bolesny początek spotkania. Już po osiemnastu minutach meczu to goście prowadzili 2:0 – najpierw gola Rapidowi dał Nicolas-Gerrit Kunh. Kilka chwil później rzut karny na gola zamienił Marco Grull, który tym samym stał się bohaterem meczu, bo przy pierwszym trafieniu zanotował on asystę.

Walka w końcówce

Lechia walczyła o wyrównanie w samej końcówce meczu. Dobrych zmian dokonał trener Kaczmarek, który wprowadził na plac gry m.in. Filipa Koperskiego. Prawy defensor w 83. minucie posłał dobre dośrodkowanie w pole karne, a skorzystał z niego Łukasz Zwoliński i dał gospodarzom gola kontaktowego.

W samej końcówce świetną szansę na gola dającego dogrywkę miał inny zmiennik, Kacper Sezonienko. 19-latek przestrzelił jednak w sytuacji z pięciu metrów po świetnym podaniu Flavio Paixao. Lechia do ostatniej minuty próbowała jeszcze zepchnąć rywala i wyrównać, ale ostatecznie ta sztuka jej się nie udała i to Austriacy mogli cieszyć się z awansu.

Lechia Gdańsk – Rapid Wiedeń 1:2 (0:2)
Gole: 0:1 Kuhn; 0:2 Grull; 1:2 Zwoliński
Awans: Rapid Wiedeń

Komentarze

komentarzy