Legia zdobywa trzy punkty w starciu ze Spartakiem po golu w doliczonym czasie gry!

Pierwszy występ Legii w fazie grupowej Ligi Europy już za nami. Podopieczni Czesława Michniewicza zmierzyli się w Moskwie ze Spartakiem. Za sprawą gola Kastratiego w doliczonym czasie gry, Legia zanotowała zwycięstwo i wywozi z Moskwy trzy punkty. 

Z dużym impetem środowy mecz rozpoczęli gospodarze, którzy już w 5. minucie powinni wyjść na prowadzenie. Popis swoich umiejętności zaprezentował Quincy Promes. Holenderski gracz świetnie wyłożył piłkę swojemu koledze z drużyny, ale fatalny strzał wykonał Ezequiel Ponce.

Dość niespodziewanie chwilę później pod bramką Artura Boruca zameldował się kapitan Spartaka – Georgiy Dzhikiya, który wykonał indywidualną akcję. Defensor moskiewskiego klubu nie zdołał jednak postawić kropki nad i w postaci umieszczenia futbolówki w siatce.

Ofensywnych akcji Legii było niewiele. Podopieczni Czesława Michniewicza ewidentnie oddali grę rywalom, skupiając się na pressingu. Najistotniejszy w szeregach warszawskiej drużyny był fakt, iż do przerwy Spartak nie zdołał zdobyć bramki.

Ostra gra

Po pierwszej, dość ostrej pierwszej połowie, sędzia zaczął rozdawać żółte kartoniki. Przez zaledwie dziesięć minut drugiej części rywalizacji arbiter pokazał cztery żółte kartki, po dwie na drużynę. Bardzo bliscy zdobycia gola byli piłkarze Spartaka w 65. minucie spotkania. Dzhikiya posłał świetne dośrodkowanie do Gigota, ale ten uderzył w poprzeczkę.

Dopiero w 72. minucie bardzo dobrą okazję wypracowała sobie Legia. Luquinhas znalazł się w polu karnym rywala, ale oddał niecelny strzał z dobrej pozycji. Chwilę później swoją szansę miał także Mahir Emreli, ale snajper Legii trafił w słupek.

Gol na wagę trzech punktów

Gdy wydawało się, że obie ekipy będą musiały zadowolić się jednym punktem, akcję na wagę zwycięstwa wypracowała sobie Legia. Świetnie lewą stroną poszedł Ernest Muci, który posłał futbolówkę w pole karne Spartaka. Do piłki dopadł Lirim Kastrati, który zdobył bramkę i ustalił wynik spotkania na 1:0 dla Legii.

Biorąc pod uwagę przebieg całego spotkania, podopieczni Czesława Michniewicza mogą mówić o sporym szczęściu. Najistotniejsze są jednak trzy punkty, które wylądowały na koncie warszawskiej ekipy.

Spartak Moskwa 0-1 Legia Warszawa

0-1 Kastrati 91′

Komentarze

komentarzy