„Lewy” i „Teo” zawodnikami meczu! Polacy po europejskich pucharach

m

Miniona kolejka europejskich pucharów była ostatnią przed przerwą na reprezentację. Poszczególni piłkarze chcieli więc pokazać się z jeszcze lepszej strony. Jak poszło Polakom?

Poza dwoma występami reprezentacyjnych napastników było mocno średnio. We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów Besiktas – Napoli na boisku pojawił się Piotr Zieliński, lecz dopiero w 82. minucie. Co za tym idzie, miał niewielki wpływ na przebieg spotkania i jego końcowy wynik (1:1). Wielkich zawodów nie rozegrał również Grzegorz Krychowiak, choć tym razem otrzymał od trenera 45 minut. Mocno w tym meczu skupiony na zadaniach defensywnych Polak może mieć na sumieniu fakt, że Basel wyrównało już po jego wejściu na murawę.

Zwycięstwo swojej drużynie zapewnił we wtorek Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry zdobył oba gole dla Bayernu, a mógł zaliczyć co najmniej hat-tricka. To jedno z lepszych spotkań, jakie Robert rozegrał w tym sezonie. Jeśli ktoś chciał mu jeszcze zarzucać nieskuteczność, po wtorkowym wieczorze swoje argumenty mógł wyrzucić do kosza. „Lewy” szalał, strzelał, kreował i sam wykorzystywał sytuacje, a jego występ oceniono na 9,2/10. Popatrzcie tylko na poniższą akcję – palce lizać!

Następnego dnia bardzo poprawnie zaprezentował się Kamil Glik, a jego Monaco pewnie ograło CSKA Moskwa 3:0. Tym razem polski obrońca gola nie zdobył, ale skutecznie bronił dostępu do bramki swojej drużyny i jest jednym z autorów czystego konta. Średnia not to ok. 7,9. Tylko 20 minut grał tym razem Łukasz Piszczek, a jego BVB pokonała u siebie Sporting 1:0. Boczny obrońca niczym się nie wyróżnił. Kiedy Piszczek wchodził, w Turynie murawę opuszczał Maciej Rybus – tym razem lewoskrzydłowy. Były zawodnik Tereka ma za sobą mecz bez historii, podobnie jak reszta, ponieważ spotkanie zakończyło się jednobramkowym remisem.

Znów zachwycił Arkadiusz Malarz. Jeśli ktoś podziwiał grę Legii w meczu z Realem, największe gratulacje powinien złożyć m.in. bramkarzowi „Wojskowych”. Liczba oraz jakość interwencji każą twierdzić, że Malarz to, obok Pazdana, najlepszy zawodnik Legii w tym spotkaniu i gdyby nie on, polska drużyna o historycznym remisie mogłaby pomarzyć. Wyróżnili się jeszcze Rzeźniczak (w obu pojedynkach z Realem 100% skuteczności podań) oraz Kopczyński, który mocno zagroził Jodłowcowi w kontekście miejsca w podstawowej jedenastce.

Przygodę z Ligą Europy już tradycyjnie z ławki rezerwowych oglądali Wojciech Szczęsny (Roma) – Sergiusz Ryczel czuł to już kilka tygodni temu – i Dawid Pietrzkiewicz (Qabala). Na 6,5 zagrał Artur Jędrzejczyk, a jego Krasnodar uległ Schalke.

Koncertowo w czwartek zaprezentował się Łukasz Teodorczyk. Napastnik Anderlechtu od kilkunastu tygodni jest w niesamowitym gazie (czasem podwójnym) i nie ma zamiaru na tym poprzestawać. W rywalizacji z Mainz dorzucił dwa trafienia, czym na dobre zainteresował swoją osobą duże marki z BVB czy Milanem na czele. „Teo” otrzymał idealną notę 10,0!

Tak prezentuje się obecnie nasz ranking:

opop4

Pod nieobecność Milika pozycję lidera przejął Lewandowski i zapewne przy najbliższej okazji postara się odskoczyć Teodorczykowi. Oby ten nie miał zamiaru odpuszczać, bo to gwarantuje nam ogromną dawkę emocji.

Komentarze

komentarzy