Rożne kluby w różnych miejscach identyfikują się z najróżniejszymi rzeczami. Przodują w tym oczywiście te mniejsze, prowincjonalne, w których „dziwne” tradycje rozwijały się latami. Mogłoby się wydawać, że na tym najwyższym poziomie wszystko musi być profesjonalne, poważne i nienarażające się na śmiech. Na szczęście (?) tak nie jest.
Przekonało nas o tym francuskie Guingamp, czerwona latarnia Ligue 1. O klubie jest głośno szczególnie z powodu wyeliminowania PSG z Pucharu Ligi Francuskiej i ligowej porażce 0:9 dziesięć dni później. Tym razem Guingamp dał swoim kibicom powody do zadowolenia. Poza czwartą ligową wygraną w sezonie (1:0 z Angers) klub zaprezentował… nowy, oficjalny traktor klubu.
?? Le groupe Alexandre remet à l'En Avant son tracteur officiel !
➡ https://t.co/hi6jXMgDAS pic.twitter.com/Jb4hXa5B4o
— En Avant de Guingamp (@EAGuingamp) February 22, 2019
Skąd ten pomysł? Internet jak zwykle nie zawiódł i momentalnie pojawiły się odpowiedzi, że to nawiązanie do poziomu Ligue 1, która przez nie najwyższą konkurencyjność często nazywana jest „ligą farmerów”. Śmieszków musimy jednak zawieść – wszystko wynika z historii klubu i tego, gdzie się znajduje. Przydomek „Farmerzy” nie wziął się znikąd.
Bywały nawet przypadki, że kibice Guingamp udawali się traktorami na mecze swojej drużyny, jak np. na finał Pucharu Francji w 2014 roku, który „Farmerzy” wygrali (2:0 z Rennes). Wtedy do Paryża (350 km) pojechało 500 takich pojazdów. Trzeba przyznać, że nowo nabyty sprzęt prezentuje się okazale. Szkoda, że prawdopodobnie za rok będzie ozdobą nie Ligue 1, a Ligue 2.