Lionel Messi występuje w Barcelonie od początku swojej seniorskiej kariery. Wiele osób twierdzi, że to właśnie w zespole “Blaugrany” Argentyńczyk zawiesi buty na kołku. Nie można jednak wykluczyć, że już niedługo 32-latek zmieni otoczenie.
Popsuta atmosfera w Barcelonie
Początek 2020 roku nie jest zbyt udany dla ubiegłorocznego zdobywcy Złotej Piłki. Lionel Messi najpierw wpadł w konflikt z Erikiem Abidalem, byłym kolegą z zespołu, a obecnie dyrektorem sportowym Barcelony. Argentyńczyk skrytykował Francuza za działania związane ze zwolnieniem Ernesto Valverde oraz publiczne wypowiedzi na temat szatni zespołu. Potem doszło do sprzeczki podczas treningu między Messim a ter Stegenem.
Poza tym wyszło na jaw, że Barcelona opłacała firmę, która miała w mediach społecznościowych krytykować jej zawodników. Lionelowi Messiemu dostało się za to, że nie decydował się na przedłużenie kontraktu z “Blaugraną”. Obecny kontrakt Argentyńczyka wygasa bowiem w czerwcu 2021 roku.
Czas na zmiany?
Lionel Messi w obecnych rozgrywkach jest najlepszym strzelcem Barcelony. W 30 meczach zdobył 23 bramki i jest niezaprzeczalnie kluczową postacią “Blaugrany”. Od początku roku zaliczył jednak kilka nieudanych meczów. Choćby z Valencią i Realem, gdy “Duma Katalonii” przegrała 2:0, gdy Argentyńczyk mimo starań był bezradny.
Według wielu źródeł, w Barcelonie ostatnio panuje nie najlepsza atmosfera. Nic dziwnego, że zaczyna się mówić o tym, że Lionel Messi niekoniecznie zostanie tam do końca kariery. Co więcej, może odejść jeszcze w najbliższym letnim oknie transferowym. Głównym zainteresowanym byłby Manchester City. Lionel Messi mógłby zresztą przychylnie spojrzeć na ponowną możliwość współpracy z Pepem Guardiolą. Poza tym, Argentyńczyka już jakiś czas temu chciało sprowadzić PSG. Wszyscy dobrze pamiętamy jego współpracę z Neymarem. Tylko pytanie, czy gwiazdor Barcelony chciałby trafić do ligi francuskiej…