Takie pytanie zapewne zadają sobie wszyscy sympatycy Liverpoolu. Pandemia koronawirusa sprawiła, że nadal nikt nie ma zielonego pojęcia, jak zakończą się obecne sezony w najlepszych ligach na świecie. Jedni sądzą, że wyniki zostaną całkowicie anulowane, drudzy zaś optują za zachowaniem obecnych rezultatów. Jak będzie w przypadku Premier League?
Z jednej strony branie pod uwagę aktualnych wyników jest krzywdzące między innymi dla zespołów z miejsc 18-20, które nadal mają zamiar walczyć o utrzymanie. Podobnie jest w przypadku takich ekip jak Sheffield czy Wolves rywalizujących nadal o pozycje w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. O ile jednak w tych przypadkach różnice punktowe są minimalne, tak w kontekście Liverpoolu nie możemy wypowiadać takich słów.
Podopieczni Juergena Kloppa od sierpnia wypracowali sobie 25 punktów przewagi i do przypieczętowanie tytułu potrzebują zaledwie dwóch zwycięstw. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę zaległy mecz Manchesteru City i słabszą formę zespołu z Anfield, istnieje 1% szans, aby taka przewaga z ich strony została zaprzepaszczona.
Odkąd zawieszono rozgrywki przewijały się przeróżne doniesienia związane z anulowaniem sezonu. UEFA wykazuje jednak takie zdanie, że ligi powinny zostać dokończone na boisku w uczciwej rywalizacji, a nie w gabinetach dyrektorów. Trudno oczywiście nie przyznać im racji, ale obecna sytuacja jest jaka jest i tak naprawdę nie ma żadnych znaków, że rozgrywki zostaną wznowione.
Póki co w angielskich mediach przejawiają się doniesienia, że władze Premier League zastanawiają się nad skoszarowaniem wszystkich zespołów w jednym miejscu, aby właśnie w taki sposób dograć pozostałe kolejki. Jest to jednak pomysł, który wymagałby ogromnego przedsięwzięcia logistycznego, a czas przecież nie stoi w miejscu.
Mimo wszystko zdajemy sobie sprawę, że jakakolwiek będzie decyzja zarządów angielskiej ekstraklasy, tytuł zwyczajnie musi trafić w ręce Liverpoolu. Inne rozstrzygnięcie będzie można bowiem uznać za ogromny skandal.
Liverpool zostanie ogłoszony Mistrzem Anglii w sezonie 2019/20?
