W trakcie letniego okna Barcelona podjęła zaskakującą decyzję, rezygnując z Luisa Suareza. Klub z Camp Nou był na tyle zdeterminowany, by pożegnać urugwajskiego napastnika, iż zgodził się odejść 34-latkowi za darmo, płacąc mu jeszcze ustalone pieniądze w związku z kontraktem, który obowiązywał snajpera. W trakcie rozmowy dla radia Ondra Cero, Luis Suarez zdradził kulisy odejścia z klubu.
Z biegiem czasu Barcelona z pewnością żałuje tej decyzji. Nie dość, iż ekipa „Dumy Katalonii” nie zarobiła nic z tytułu odejścia napastnika, to Suarez udowadnia, że nadal może być niezwykle ważnym zawodnikiem dla zespołu. Wystarczy powiedzieć, że Urugwajczyk ma na swoim koncie 14 goli w LaLiga i jest liderem klasyfikacji strzelców.
Kulisy odejścia
W trakcie programu „El Transistor” w radiu Ondra Cero, Luis Suarez zdradził kulisy odejścia z Camp Nou – To był niezwykle trudny moment. Nie spodziewałem się, że Barcelona zakomunikuje, iż już na mnie nie liczy. Ronald Koeman po prostu zadzwonił do mnie i powiedział, że nie jestem w jego planach. Gdy stało się to oficjalne, zacząłem rozmawiać z Atletico.
W Barcelonie nie mogłem nawet chodzić na treningi. Powiedziałem wtedy, że dopóki mam ważny kontrakt, będę to robić. Klub nie udzielił żadnych wyjaśnień, oznajmili tylko, że to decyzja trenera. Wiele osób nie rozumiało tego ruchu. Nie chciałem być problemem. Bardzo mnie zabolało odejście z klubu.