Luiz Felipe Scolari wspomina pobyt w Chelsea i chwali Brendana Rodgersa

Luiz Felipe Scolari niespecjalnie nacieszył się z pracy w Chelsea. Brazylijski trener trafił do londyńskiego klubu w lipcu 2008 roku. Przygodę z ekipą „The Blues” zakończył z kolei na początku lutego 2009 roku, po remisie z Hull City w Premier League. Choć od jego pobytu w Londynie minęło sporo lat, Scolari postanowił powrócić do czasów pracy w Chelsea, wspominając także o roli Brendana Rodgersa, który przebywał wówczas z zespole. 

W bardzo przyzwoitym stylu Luiz Felipe Scolari rozpoczął pracę w Chelsea, wygrywając 9 z 12 spotkań, nie zaliczając dodatkowo żadnej porażki. Pierwsza przegrana przypadła na dziewiątą kolejkę Premier League i mecz z Liverpoolem. Przez swój cały pobyt w Londynie, Scolari zaliczył zaledwie sześć porażek. Dość niespodziewanie Brazylijczyk został zwolniony na początku lutego po remisie z Hull City.

Scolari chwali Rodgersa

W rozmowie z brazylijskim DAZN, Luiz Felipe Scolari powrócił do czasów pracy w Chelsea. Doświadczony szkoleniowiec zdradził, jak ważną rolę odgrywał wtedy Brendan Rodgers, który pracował wówczas w londyńskim klubie: Jest mi trochę smutno, gdy wspominam pracę w Chelsea, gdyż uważam, że wykonaliśmy dobrą robotę. Zdarzyło się kilka rzeczy, które spowodowały, iż mieliśmy małe problemy z jednym czy dwoma zawodnikami.

Rodgers opuścił Chelsea w listopadzie 2008 roku. Dziennikarz zapytał Scolariego, czy jego odejście wpłynęło na wyniki zespołu – Trudno mi powiedzieć. Nie wiem, czy przy obecności Brendana tak szybko opuściłbym klub. Dużo rozmawialiśmy z Brendanem. Miał wiedzę na temat osobowości piłkarzy. Otrzymywał lepszą informację zwrotną od zawodników niż ja. Przed meczami odpowiadał także za część techniczną czy taktyczną. Wiedział bowiem o angielskich drużynach znacznie więcej niż ja. Był naprawdę niesamowitym asystentem. 

 

Komentarze

komentarzy