Piłkarze Realu Madryt od zeszłego tygodnia znajdują się w kwarantannie. Luka Jović złamał ten zakaz, w związku z czym grozi mu wysoka kara.
W ubiegłym tygodniu u koszykarza Realu Madryt Treya Thompsona wykryto koronawirusa. Piłkarze “Królewskich” trenują na tych samych obiektach, co sekcja koszykarska, dlatego uznano, że oba zespoły powinny podjąć kwarantannę. Ci, którzy chcieli wrócić do rodzinnego kraju, otrzymali taką możliwość, pod warunkiem spełnienia nakazu.
Okazało się, że Luka Jović nie przestrzegał kwarantanny. Piłkarz wrócił do Serbii, jednak na miejscu nie stosował się do nakazu. Tamtejsze media przyłapały go, jak spaceruje z partnerką po Belgradzie.
W związku ze złamaniem zakazu wychodzenia z domu podczas kwarantanny napastnik może otrzymać wysoką karę. Serbskie prawo zakłada od roku do nawet dwunastu lat pozbawienia wolności za niestosowanie się do tego polecenia.
Luka Jović jest pojedynczym przykładem złamania kwarantanny w Realu Madryt. Większość piłkarzy, nawet zagranicznych, zdecydowała się pozostać przez ten czas w stolicy Hiszpanii z obawy przed możliwością rozprzestrzenienia koronawirusa.
Serbski napastnik trafił do Realu Madryt latem ubiegłego roku. W zespole Zinedine’a Zidane’a rozegrał 24 mecze, w których zdobył dwie bramki.