Maciej Szczęsny został zatrzymany za jazdę po alkoholu

Były reprezentant Polski – Maciej Szczęsny został zatrzymany za jazdę po alkoholu – informuje Polska Agencja Prasowa. W trakcie kontroli 56-latek miał 0,36 promila w organizmie.

Całe zdarzenie miało miejsce we wtorek nad ranem. Po godzinie czwartej funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli samochód marki volkswagen –  zakomunikował podkom. Karola Cebuli w rozmowie z PAP.

Maciej Szczęsny prowadził po alkoholu

Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, tym kierowcą był Maciej Szczęsny – były bramkarz reprezentacji Polski. W rozmowie z PAP 56-latek przyznał się do zatrzymania – Wiozłem żonę do pracy. Żona jest stewardessą i zostałem zatrzymany do kontroli. Dosyć niespodziewanie żona została wezwana do pracy, bo miała tzw. standby telefoniczny. Mieszkamy bardzo daleko od lotniska. Mamy ponad 30 kilometrów. 

Maciej Szczęsny podkreślił iż „wypił dwa piwa” – Położyłem się spać, a o godz. 3.05 zadzwonił telefon, wzywając moją żonę na 4.15 na Okęcie. Jak wsiadałem to zupełnie nie miałem poczucia, że jest coś „nie tak”. Nie spodziewałem się, że wydzwonią żonę na standby’u, bo bardzo rzadko się to zdarza. Tym razem się niestety zdarzyło. Obudziła mnie, umyłem zęby i wsiadłem do auta, będąc przekonanym, że jestem „czysty”, a tymczasem okazało się że nie. Jest mi potwornie wstyd.

W momencie zatrzymania kierowcy odebrano prawo jazdy, a samochód przekazano wybranej osobie. 56-latek w środę stawił się na wezwanie na komendzie, przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia – poinformował policjant w rozmowie z PAP.

AKTUALIZACJA

Pierwotnie PAP informowała, iż Maciej Szczęsny wydmuchał 0,6 promila. W rozmowie z Interią były reprezentant Polski sprostował tę informację – Nie wydmuchałem 0,6 promila. Alkomat pokazał 0,36 promila, czyli 0,6 mg na litr. To dosyć istotna różnica.

Komentarze

komentarzy